wtorek, 25 października 2011
100 % natural, czyli domowe kosmetyki
Chodziło mi to po głowie od dawna. Domowe kosmetyki, w 100% naturalne, bez dodatków, poprawiaczy i chemii. Czy to się da zrobić bez specjalnych, trudno dostępnych składników? Czy w domowym laboratorium, czyli na kuchennym blacie lub łazience uda się przygotować wartościowy specyfik? Czy w dzisiejszych czasach to ma sens? W czwartej edycji konkursu "Przepis na 5!" magazynu Lawendowy Dom i Vivamix poprosiliśmy Was o stworzenie przepisu nietypowego - na domowy kosmetyk. Okazuje się, że blender Artisan KitchenAid, przydaje się nie tylko przy kulinarnych działaniach. Mam nadzieję, że dziś uda mi się zachęcić do konkursu tych z Was, którzy jeszcze nie podjęli tego kosmetycznego wyzwania. Przypomnę, że na zgłoszenia czekamy do 20 listopada.
Poprosiłam o pomoc Adrianę z Lili Natura, która o naturalnych kosmetykach wie naprawdę sporo. Po kilku dniach do drzwi Lawendowego Domu zapukał kurier z pachnącą paczuszką...
Cynamonowo-pomarańczowy pył musujący do kąpieli
Oszalałam na punkcie tego zapachu. Delikatny lecz zdecydowany. No i musuje, drogie Panie, musuje w kąpieli.
100g sody oczyszczonej
50g kwasku cytrynowego
50g mleka w proszku
2 łyżki oleju ze słodkich migdałów
Łyżeczka cynamonu
12 kropli olejku pomarańczowego
3 krople olejku cynamonowego
Sodę, kwasek cytrynowy, mleko w proszku i cynamon wsypać do blendera, dokładnie wymieszać. Nie przerywając mieszania, dolewać olej ze słodkich migdałów i olejki eteryczne. Mieszać do momentu, aż składniki się połączą i nie będzie widać grudek. Pył dodany do kąpieli lekko musuje, uwalnia przyjemny zapach, odpręża, relaksuje i zmiękcza skórę.
Tonik kwaśno-kwiatowy
Ma piękny kolor i niesamowity zapach. Genialny!
½ szklanki octu jabłkowego lub winnego
½ łyżeczki goździków
1 łyżka płatków róży
1 łyżka kwiatów lawendy
1 łyżka wody różanej
Wszystkie składniki wrzucić do blendera lub szklanego słoiczka i energicznie wymieszać. Całość odstawić przynajmniej na tydzień w ciemne i chłodne miejsce. Po tym czasie odcedzić tonik przez gazę. Przed zastosowaniem rozcieńczyć go w proporcjach – 1 łyżka toniku na 10 łyżek przegotowanej wody. Preparat doskonale tonizuje, przywraca równowagę i zmiękcza skórę.
Peeling żurawinowo-cytrynowy
Dobrze, przyznam się, połowę peelingu wyjadłam łyżeczką... Spójrzcie na skład, całkowicie jadalny i cudownie sprawdza się w zabiegach kosmetycznych.
Pół szklanki płatków owsianych
Pół szklanki żurawiny
Starta skórka z jednej cytryny (wyparzonej)
Łyżka miodu
2-3 łyżki oliwy z oliwek
Otręby i żurawinę zmiksować. Do powstałego proszku dodać startą skórkę z cytryny, miód i oliwę i wszystko dokładnie połączyć.
Żurawina stanowi naturalne bogactwo polifenoli i tanin. Dzięki swoim właściwościom wzmacnia naskórek i hydrolipidowy płaszcz skóry. Żurawina i cytryna są pełne witaminy C, która ma działanie odmładzające. Skórka z cytryny rozjaśni wszelkie przebarwienia, a miód i oliwa z oliwek złagodzą podrażnienia, odżywią i delikatnie natłuszczą ciało. Peeling lekko w rękach namoczyć i delikatnie masować nim całe ciało.
Dla mnie to zupełne kosmetyczne objawienie. Do zobaczenia!
Zdjęcia: Lubo Lipov
Przepisy: Adriana Sadkiewicz
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
31 komentarzy:
Ja już od dłuższego czasu staram się stosować peelingi domowej roboty, o tonikach też słyszałam. Ale ten musujący proszek do kąpieli mnie zachwycił
bardzo interesujace przepisy bede musiala wyprowac domowych kosmetkow :)
Muszą być fantastyczne :)
Polecam książkę pani Urszuli Lemańskiej "Kuchnia Laboratorium Zdrowia i Urody" :) Mnóstwo fantastycznych przepisów, nowinek i bez chemii:)
Ależ wspaniałości !
O rany! Super pomysł! Tu jest pyszny potencjał :))) i piękne zdjęcia, znowu znowu! :)
haha ale się wstrzeliliście w temat..właśnie dzisiaj zastosowałam swoją naturalną kuracje ( żółtko sok z cytryny + oliwa) na włosy..w czasie gdy maska sobie działała pod ciepłym ręcznikiem, nacierałam się oliwą z pestek winogron szorując naturalną szczotką całe ciało( lepsze niż peeling) , potem kapiel z lavendą... nie potrzebuje po czymś takim żadnych balsamów do ciała ani kremów..skóra jest mięciutka i dobrze nawilżona( nie mówiąc juz o cellulicie..kilka miesięcy szorowania szczotką i skórka pomarańczowa znika)
NIE MA lepszego i tańszego pilingu do ciała niż spora garść soli w miseczce zwilżona mlekiem. Spróbujcie same, to się przekonacie. Nawet "mocno dorosła" skóra robi się aksamitnie gładka!
Może inne tego typu specyfiki wyglądają/pachną/kuszą bardziej, ale jak raz przetestujecie - pokochacie.
Pewnie firmom kosmetycznym nie wsmak rozpowszechnianie tego sposobu, bo ...wiadomo, zyski..Powiedzą więc, że sól skórę wysusza itp. Guzik prawda! Mleko zawiera tłuszcz i to równoważy(z resztą - sól do kąpieli to już nie wysusza, jak z ICH dodatkami zapachowo-kolorowymi?!).
Świetne przepisy. Ja uwielbiam peeling kawowy oraz kakaowy.
Pozdrawiam.
Pani Beato czy w przepisie na pył cynamonowy, olej cynamonowy można zastąpić olejkiem cynamonowym, skoro i tak dodaje się olej bazowy czyli migdałowy?Szukałam w internecie i czegoś takiego jak olej cynamonowy nie znalazłam, a olejek już tak.Pozdrawiam
Witam, do piedra preciosa - tam właśnie chodzi o lejek cynamonowy eteryczny! Ot takie drobne przejęzyczenie! Ewentualnie, jeżeli ciężko go dostać, możemy pozostać przy samym cynamonie w proszku! Też pachnie:)
Zielona, ma naprawdę super konsystencję i zapach.
Aga, do roboty :)
Sabinko, bardzo dziękuję za lekturę.
Magda, Magda :))))
Lorka, ja swoje dzieciu w okresie wczesnego niemowlęctwa traktowałam oliwą. Efekt spektakularny, bez porównania z kupnymi specyfikami.
goooocha, sól z mlekiem - będę testować.
jojcia, domagam się przepisu na kawowy!
Piedra, i po krzyku :) Dziękuję, że zwróciłaś uwagę.
ja ze swojego peelingu korzystam od ... nie wiem od kiedy ..... mój sposób na prosty a zarazem wysmienity peeling : cukier + olej arachidowy i do dzieła !!!!!!
a zurawina swieza czy suszona? :)
Świetne przepisy :) na pewno wypróbuję :))))
Joasia, fajne i proste. Dziękuję za kolejną inspirację.
dagmara, suszona.
chmurko, powodzenia!
fantastyczne przepisy i inspiracja! mam nadzieję, że wytrwam w postanowieniu i takie prezenty otrzymają Panie w mojej rodzinie na Gwiazdkę! pozdrawiam!
pysznie i pięknie!
pozwoliłam sobie o Was napisać na blogu :)
http://polishmakeupbag.blogspot.com/2011/10/wtorkowe-kuszenie-25-100-natury.html
Już dziś zabieram się za produkcję tych wspaniałych kosmetyków! Dziękuję ze inspiracje! Wspaniałości...a te zdjęcia, eh, jak zwykle - piękne..i do tego te urocze etykiety... :)
ostatnio zrobiłam tonik lawendowy, od czasu do czasu robię też płukankę z pokrzywy a teraz przymierzam się do peelingu :)
Mniam mniam chciałoby się powiedzieć:)Już swój przepis wysłałam i liczę na wygraną ;).Hi hi hi! Pozdrawiam serdecznie.
Jezu,ja nie wiem, czy bym zdążyła tego wszystkiego użyć, bo bym to prędzej zjadła! :)
Niesamowicie wszystko wygląda, pięknie zapakowane. Jestem pod wrażeniem!:)
naturalne kosmetyki, to co lubię najbardziej:)
normalnie czuję się jak czarownica, która przy użyciu zwykłych składników(no moze nie wszystkie takie zwykłe) i kilku magicznych zaklęć zaczarowuje świat!!! :) kiedyś spróbuję, może niedługo?
czy olej ze słodkich migdałów w musującym pyle można zastąpić jakimś innym olejem?
Jasne, że można olej ze słodkich migdałów zastąpić! Nawet, w ostateczności, odrobiną naszego kuchennego słonecznikowego. Te oleje używane do celów kosmetycznych są po prostu lepsze jakościowo i zapewniają świetną pielęgnację. A olej ze słodkich migdałów dodatkowo ma tę dobrą cechę, że jest bezzapachowy i całkowicie łagodny.
mam wszystkie skladniki na peeling zurawinowy :) zaraz dzialam!
od lat uzywam mielonej kawy z ulubionym olejkiem pod prysznic, peelinguje, ze hej i jak kawowo w lazience ;)
Kosmetyki rewelacyjne!
Mamy jedno pytanie. Jak już je przygotujemy, zamkniemy w słoiczkach, to ile tak mogą w nich postać?
pozdrawiamy
Przyłączam się do pytania Dagmary - do wyrobu peelingu dodać żurawinę suszoną czy "żywą"?
szybka odpowiedź - suszoną :)
Niesamowite rzeczy! Uwielbiam kosmetyki domowej roboty :)
Caroline
Prześlij komentarz