Kto z Was nie upiekł jeszcze dzisiaj ciasta ze śliwkami? Przyznam, że po naszym zostały już tylko okruchy.
Przepis cudownie prosty, znacie go już dobrze, w wersji z jabłkami, którą znajdziecie
tutaj. Jeśli Wasze śliwki są lekko kwaśne, tym lepiej. Do ciasta dodałam 1 łyżeczkę cynamonu. Użyłam formy o średnicy 30 cm i ok. 20 śliwek.
Życzę smacznego!
Zdjęcia: Beata i Lubo Lipov
12 komentarzy:
Ja nie upiekłam. I, och, jakże ja żałuję! Niesamowicie mam ochotę na takie smaki...
Piękne ciacho!
Ja piekłam,ale moje nie było takie ładne. Z chęcią bym się poczęstowała Twoim Beatko:)
Pozdrowienia:)
Ja wczoraj, na kruchym, pyyyyszne było:) Ale u mnie musi być - dużo śliwek, ciasta mało!
wygląda niesamowicie! już czuję ten aromat ;-)
najlepsza droga wykorzystania śliwek!
kurcze caly dzien chodzil za mna murzynek ze sliwkami a Ty mnie tu tak na wieczor jeszcze podkrecasz.
uwielbiam ciasta "do gory nogami" ,ale sliwkowego jeszcze nie robilam...
Pozdrawiam :)
Piękne kolory... bardzo lubię śliwki, a podane w takiej formie zwłaszcza :)
Ja jeszcze "śliwek" w tym roku nie robiłam. Może ten przepis to dobry pomysł...
Serdeczności!
Bardzo chciałabym już je upiec.
Dziś jeszcze poszły brzoskwinki, jutro chyba już śliwki :)
Piękne, lekkie klimaty
pozdrawiam
M.
ależ słoneczne jest to ciasto!
proste, a jakie pyszne :)
zastanawiałam się, którą wersję zrobić: ze śliwkami czy jabłkami, wybrałam te dwa owoce :)
Paulina, dobry wybór :)))
Prześlij komentarz