środa, 21 lipca 2010
Placuszki z borówkami. Od serca.
Są słodkie, puszyste, lekko chrupiące i koszmarnie tuczące. Są chętni? Ja nie mogłam się od nich oderwać...
Placuszki z borówkami
1 jajko
1 żółtko
1 łyżka cukru pudru
3/4 mleka
3/4 szklanki mąki
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
szczypta cynamonu
1/2 szklanki borówek amerykańskich (lub innych owoców jagodowych)
tłuszcz do smażenia
Mąkę wymieszać z proszkiem i cynamonem. Mleko lekko podgrzać, odstawić z ognia. Jajko i żółtko zmiksować z cukrem na puszystą masę, dodać cieple mleko, wymieszać, następnie stopniowo wsypywać mąkę, cały czas mieszając. Ciasto powinno być dość gęste i gładkie.
Na natłuszczoną patelnię wylać porcję ciasta. Wierzch posypać borówkami. Smażyć jakieś 2-3 minuty na średnim ogniu. Gdy na powierzchni widać bąbelki, przewrócić placek na drugą stronę, dosmażyć i odłożyć na papierowy ręcznik do odsączenia.
Tutaj znajdziecie inną wersję placuszków. Lekko kwaskowe, na kefirze.
Smacznego!
Zdjęcia: Lubo Lipov
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
16 komentarzy:
Piękne. U mnie też wczoraj były placuszki z jagodami :)
pięknie wyglądają- aż chce się zjeść;D
o lalalaa ! biorę wszystkie,razem z zastawą :P
a ja borówek jeszcze w tym roku do niczego nie wykorzystałam. Narazie pochłaniam na surowo :)
Przez żołądek do serca... A serca do żołądka.... Pyszne :-)
urocze słodkie serduszka
nie dość, że z borówkami, to jeszcze w kształcie serca-pycha! :)
Cudowne te serduszka!:)
A tucząco nie wyglądają ;))
Pozdrowienia:)
piekne placuszki! i te serduszka! wygladaja uroczo, i na pewno sa smaczne:)
Wcale nie tak koszmarnie! Znam pyszności, które tuczą bardziej. Ale... czasem warto. Od serca. ;))
Pozdrawiam!
Tuczące bo takie smaczne :)
Ot, placuszki, ale jakie piekne w swej prostocie:)
Pozdrawiam ciepło, Beatko:)
www.kuchniapelnasmakow.blogspot.com
Świetne.
Widać, że z serca smażone:)
Jak to zwykle byla, niezwykle pyszne rzeczy sa koszmarnie tuczace. :) Poprosze porcyjke. ;)
Dziękuję za odwiedziny na moim blogu.Placuszki z borówkami- wspaniały pomysł na lekkie danie w upalne dni lata.Jutro będą u mnie gościc na stole. A dżemikiem morwowym napełniłam drożdżowe bułeczki- pychotka!Pozdrawiam. Bożena
Świetnie to wyglada ! Naprawde!
Prześlij komentarz