środa, 12 maja 2010

Lemoniada w retro stylu





"...wziąć 1/2 kopy cytryn, zgnieść każdą dobrze, żeby łatwiej sok puściły. 2 kilo cukru porąbać na kawałki jak do herbaty, włożyć w słój, który obwiązać rzadkim muślinem i na ten muślin wyciskać cytryny, jedną po drugiej (...) słój zostawić tak przez 12 dni, codziennie mieszając srebrną łyżką. (...) Gdy cukier zupełnie rozpuszczony, zlać sok w suche butelki, zakorkować lekko lub obwiązać papierem i schować w bardzo suchem miejscu, latem w piecu, zimą do śpiżarni. Robiąc lemoniadę, wlać na spód parę łyżeczek syropu i dopiero rozprowadzić wodą."
Marja Śleżańska "Kucharz Polski"




Zamiast pół kopy, użyłam soku z pięciu cytryn i pół szklanki cukru. Cytrynowy syrop rozcieńczyłam wodą. Dodałam świeże listki mięty i kilka plastrów cytryny. Ciekawa jestem, jakie są Wasze pomysły na domową lemoniadę?





Pomysł i realizacja: Studio Lipov
Zdjęcia: Lubo Lipov
Backstage: Kornelia Bułanowska
Modelka: Marta Koczkodaj
Makijaż i fryzury: Martyna

13 komentarzy:

Emma pisze...

fantastyczne zdjęcia, oczywiście jak zwykle u Ciebie :)
a ja robię letni napój z pietruszki i cytryny. Pycha!

Lavande pisze...

Piękne to retro zdjęcie!!!

No nie wiem ale mam wrażenie, ze to Ty jesteś tą brunetką po metamorfozie:)

Aha zdradź proszę gdzie można nabyć te cudne retro szklaneczki? już je widziałam na kilku blogach ale w sklepie....jeszcze nie....

Pozdrawiam lemoniadowo:)

elisaday79 pisze...

Zdjęcia są niesamowite! Nie mogę się napatrzeć!Modelka ze zdjęć jest przepiękna kobietą, gdybym była mężczyzną, to pewnie za takimi bym się oglądała;-)
Lemoniadę wypróbuje;-)
Pozdrawiam serdecznie:-)

lo pisze...

Cudowny, stary przepis. Uwielbiam lemoniadę. To napój mojego dzieciństwa. Mam też wrażenie, ze w Bułgarii i Rumunii, to jest wręcz napój narodowy. Obecny w każdej restauracji. Oczywiście z wyciskanych świeżych cytryn, a nie coś takiego z kartonu, co z prawdziwą lemoniadą ma wspólną tylko nazwę. Przy każdym pobycie w tych krajach, szczególnie letnią porą, to jest nasz ulubiony napój gaszący pragnienie.

lo pisze...

A zdjęcia są przecudnej urody. I znowu te retro klimaty.

Anna pisze...

Bardzo lemoniadowe i bardzo retro zdjęcia!!! Wszystko świetne i szklaneczki i fartuszek i tapirowany kok. Ale najbardziej psinka. To ona czy on? :-)
Lemoniadę uwielbiam i robię podobnie choć jak zwykle "na oko" :)

Renata pisze...

Rewelacyjna ta lemoniada.
Taką zrobię. O!

Pozdrawiam serdecznie

folkmyself pisze...

Mniam narobiłaś mi smaka na lemoniadę domowej roboty!

asieja pisze...

cudne jest to Wasze retro. czekam na więcej zdjęciowania!

lemoniada.. takiej się w Domu moim nie robiło. ewentualnie woda z miodem i z cytryną. też pysznie.

beata lipov pisze...

Emma, pietruszka powiadasz... Muszę spróbować.
Lavande, brakuje mi jakieś pół metra wzrostu do Marty :)
elisaday, ja się tam oglądam.
lo - przepis cudowny, szczególnie lubię "porąbać cukier" i "mieszać srebrną łyżką".
Anika, dziękuję. Pies to suka, raczej wredna, ale miła dla oka :)))
alizee - O!
folkmyself - ja też mam smaka, dlatego mam całą grządkę mięty w ogrodzie.
asieja - dobra sesja to tygodnie przygotowań. Rodzi się nowy pomysł, baaardzo powoli.

Amber pisze...

U mnie jeszcze imbir i miód do tego.
Pyszne zdjęcia!

Lula Lu pisze...

Lemoniada? Jestem na tak! W tym roku mam zamiar robić ją z dodatkiem imbiru :)
Piękne zdjęcia.

karolina-g pisze...

zdjęcia boskie. strasznie lubię takie klimaty.
a lemoniada kusząca. tylko chyba poczekam aż się cieplej zrobi. lemoniada kojarzy mi się z upałem i ogrodem.

wyjątkowo spodobało mi się chowanie lemoniady w piecu. :D

LinkWithin

Related Posts with Thumbnails