Rabarbar ma liście jak zielone parasole. Cierpliwie wypuszcza wciąż nowe pędy, które ucinam i przerabiam. Nie możemy się nim nacieszyć.
Dziś doprowadzam do porządku mój ogródek ziołowy. Sadzonki czekają cierpliwie na swoje miejscówki.
Od tygodni z niepokojem obserwuję lawendę i dłużej nie mogę się już oszukiwać. Dwadzieścia okazałych krzaków niestety nie przetrzymało styczniowych mrozów. Przeżyły tylko te młode, sadzone w zeszłym roku. A u Was jak wyglądają sprawy z perspektywy grządek i balkonowych skrzynek?
Ciasto rabarbarowe na bazie jogurtu przygotowuje się błyskawicznie. Jest lekkie, choć wilgotne i wspaniale nadaje się zarówno na popołudniową przekąskę, jak i na majówkową wycieczkę. To zapowiedź letniego numeru magazynu Lawendowy Dom, który ukaże się już w czerwcu. Pracujemy nad nim intensywnie i z prawdziwą przyjemnością, a na razie serdecznie zachęcam do lektury numeru wiosennego, który znajdziecie tu.
Jogurtowe
ciasto z rabarbarem
100 g mąki pszennej białej
100 g mąki pszennej pełnoziarnistej
1/2 łyżeczki sody
1 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
3 jajka
125 g cukru
1 łyżka
cukru z prawdziwą wanilią
80 g roztopionego masła
150 ml naturalnego jogurtu
300 g rabarbaru
80 g roztopionego masła
150 ml naturalnego jogurtu
300 g rabarbaru
Rabarbar umyć, pokroić w plasterki, oprószyć mąką i wymieszać. Dzięki temu rabarbar nie opadnie podczas pieczenia na dół ciasta. Jajka ubić z cukrem na puszystą masę. Do masy dodać stopniowo oba rodzaje mąki wymieszanej z proszkiem i sodą, masło, jogurt i na końcu owoce. To jest ten rodzaj ciasta, który nie znosi długiego, dokładnego mieszania. Wystarczy kilka obrotów miksera, nie więcej. Ciasto przełożyć do wyłożonej papierem do pieczenia podłużnej formy. Piec w piekarniku nagrzanym do 190 st.C ok. 50 minut. Przed końcem pieczenia sprawdzić patyczkiem, czy ciasto jest upieczone.
Życzę Wam wspaniałego dnia!
43 komentarze:
piekne dziś, letnie zdjęcia :)
niespełna tydzien temu na moj urodzinowy piknik pieklam drozdzowe ciasto z rabarbarem, było pyszne, ale to jogurtowe kusi mnie jeszcze mocniej, a że rabarbar uwielbiam.... - dziekuje za przepis :)
Rabrarowe szaleństwo podzielam bez opamiętania ;) zdjęcia cudowne - zwłaszcza Córeczki :))
uwielbiam ciasto z rabarbarem:)
Chyba muszę kupić dziś rabarbar. Ciasto będzie w sam raz na imieniny :)
Rabarbarowy sezon w pełni. Na blogach roi się od przepisów na rabarbarowe delicje, lecz ja mam na niego kwaśną minę. Po prostu za nim nie przepadam. Ze wzruszeniem jednak wracam pamiecią do czasów dzieciństwa, gdy na schodach przed domem chrupałam wraz z dzieciarnią z okolicy, rabarbar zanurzany w starej babcinej, porcelanowej cukiernicy. Moja lawenda posadzona na działce też nie przetrzymała mrozów :( Pozostały mi tylko dwa okazy, które mam na balkonie. Pozdrawiam :)
Zdjęcia jak zwykle fanastyczne. A rabarbar to moja wielka miłość:) pozdrawiam
Wspaniałe, letnie, ciepłe i przepyszne zdjęcia!
Rabarbar...przypomniało mi się dzieciństwo. ciasto rabarbarowe uwielbiam- babcinym kompocikiem też nie pogardzę :)
Moja lawenda przezimowala w donicach na strychu i juz zaczyna sie ladnie zielenic- tez nie moge sie doczekac, kiedy zakwitnie):
Was für wunderschöne Bilder! Toller Blog! Liebe Grüße, Carmen
oh ciasto wygląda zachęcająco! muszę spróbować !piękne zdjęcia-jak zawsze :]
Czekam na kolejny numer lawendowego domu-a jakże,jestem Waszą wierna fanką!
co do moich ogrodniczych dokonań- hmm,przestałam walczyć i co roku kupuje nowe rośliny,nawet miniaturowe drzewka po 3 latach walki zwyciężyły nade mną :p
ja uwielbiam kompot z rabarbaru i uważam sezon letni za otwarty wraz z pierwszym kompotem :) ps. dziś mi się skończył czas ruszyć znów na działkę po następny zasób :)
ihihihihi jaki trafiony post :))) właśnie upiekłam ciasto kruche z rabarbarem i nie zdążyłam dobrze oblizać łyżeczki :0)) jogurtowe popełnię na pewno :) a moja lawenda też niestety nie przetrzymała przymrozków,czekam na róże ..
tak, rabarbar to majowy przebój, uwielbiam go pod każdą postacią, za kolor, wygląd i smak, a lawenda - a poczytaj sobie u mnie jaką mam katastrofę w ogrodzie, 2 lawendy mi zdechły między innymi, jedna młoda tylko została...
uściski!
ps. piękne dziecię Twe z tym rabarbarowym liściem :)))
Apetyczne zdjęcia :) A czemu i soda i proszek? serdecznie pozdrawiam - Agnieszka
oo zrobię jak tylko dostanę od babci rabarbar ;) super!
zapraszam, mr-broccoli.blogspot.com ;)
Apetyczne fotki
www.deserlandia.blogspot.com
Fotografia córki - mistrzostwo!:)
Ciasto wygląda przepysznie, poproszę kawałek mailem ;)
Pozdrawiam i zapraszam do siebie!
Cudowne zdjęcia, przepiękne! Takie pełne lata, kolorów i uśmiechu.
Córeczka jest śliczna, cudowne jest to zdjęcie.
A ciasto bardzo mi sie podoba, lubię jogurtowe, przepyszne.
Pozdrowienia :*
Uwielbiam ciasta z rabarbarem, to smak mojego dzieciństwa, a dokładniej wakacji spędzanych u Babci :)
U Ciebie Beatko juz nie wiosennie,a prawdziw lato zaglada ze zdjec :)
Super te ciasto,akurat na pikniki do zabrania ze soba :)
Pozdrawiam cieplutko :)
Też kocham rabarbar!
Uwielbiam rabarbar :-) i choć mama mnie też zaszczyciła dzisiaj ciastem z rabarbarem, to jednak ja najbardziej kocham surowy :-) Taki kwasny, ze aż wykrzywia, ale zawsze miałam słabość własnie do tego smaku :-)
Mniam, przepis na pewno wypróbuję, bo za rabarbarem przepadam od dziecka! Do tego ta drżąca na języku nazwa obfitująca w "r" najpiękniej wymawiane przez moja córeczkę. Pozdrawiam :D
wyglada prze-smacznie. I ogrodek piekny i zielony - az chce sie oddychac :)
piękne, pełne radości zdjęcia:)
ciacho z rabarbarem uwielbiam i pewnie za nie długo wypróbuję:)
Otagowałam Cię!
http://mojeqlinaria.blogspot.com/2012/05/zostaam-otagowana.html
zrobione..najpyszniejsze na świecie :) pokochałam właśnie rabarbar :)
Już rabarbar! Muszę się u siebie w mieście rozejrzeć :)
A przepis zapisuję :)
Haaaa a ja właśnie zakupiłam rabarbar i miałam dzisiaj robić jakis placuszek z nim. Wchodzę do Lawendowego Domu a tu jak znalazł pyszny przepis :) Oczywiście wypróbuję :))
Pozdrawiam serdecznie
Magda Mirkowska
Cudowne zdjęcia z liściem rabarbaru!
Lawenda mi wymarza co roku :(
Mam trochę daleko do mojej grządki, ale ostatnio ją odgruzowałem po zimie i okazało się że tymianek cytrynowy przeżył a szczypiorek miał dość grządki i zaczyna wypierać okoliczną trawę :)
Ciacho czadowe! Ja lepiej nie będę się do niego dotykał... pokaże Basi.
Pozdrawiam Was!
Świetny blog napewno często będę tutaj zaglądać :)
A ciasto wygląda przepysznie:) mniam aż ślinka cienknie
Kochana dziękuję z całego serducha za przepis! właśnie zjedliśmy ostatni kawałek i jutro piekę kolejne :) no i przepis rozdaję wszystkim znajomym :) palce lizać :) pozdrawiam!
tak, jak nie lubię rabarabaru, tak się właśnie do niego przekonałam :D
i te ziółka...
Boże!! Jaką ja mam ochotę na to ciasto! Koniecznie robię jutro:) Beato, wiesz... kiedy wchodzi się na Twojego bloga to chce się po prostu żyć... Dziękuję :)
Beato, ja kocham rabarbar, więc Twoje ciasto na pewno wypróbuję, tym bardziej, że w ogrodzie mam coraz piękniejsze parasole;)
Uściski!
Muszę koniecznie wypróbowac ten przepis, moja mama robi swietne ciasto ale jakichś z niejasnych przyczyn wychodzi tylko pieczone w prodiżu który po 35 latach postanowil się zepsuc;/ Ja w tym roku po raz pierwszy urządzam Mój
Pierwszy Balkon i jestem bardzo podekscytowana kupowaniem i sadzeniem pelargonii, aksamitek i surfinii. Siedze w pracy i usiłuje sie na niej skupic ale marze tylko o tym żeby móc znów zajrzec do pobliskiego ogrodnictwa i kupic kolejną sadzonkę;-)
Zrobiła, jem, pycha! :)
uwielbiam rabarbar!! pamiętam, że mielismy go pełno w moim rodzinnym domu, w ogrodzie i mini sadzie. Placek z rabarbarem i kompot z rabarbaru to najsmaczniejsza pamiątka z dzieciństwa:D
Wczoraj zerwałam w ogródku rabarbar i upiekłam. To mój pierwszy sezon rabarbarowy :) wcześniej rósł sobie spokojnie w rogu ogródka i nie zwracałam na niego uwagi. Ciasto pyszne ! Bardzo smakowało domownikom :), a mi przypomniało czasy dzieciństwa...
Cudowne zdjęcia!!Próbuję dziś swych sił w jogurtowych ciastowych inspiracjach:)
Rabarbar to mój smak z dzieciństwa :) Oj dawno go nie jadłam :) Ciasto z pewnością jest pyszne :) Piękne zdjęcia!
Prześlij komentarz