Oglądałam dynie na Waszych blogach i niektóre zrobiły na mnie ogromne wrażenie. U nas co roku produkcją zajmuje się mój mąż, a projekty wymyśla najstarsza córka. Zgrany z nich zespół!
Nasza zepsuła się... Jakieś badziewie... W piątek z Frankiem kupiliśmy, w sobotę wycięliśmy, wczoraj nie było kiedy jej używać (tak wyszło w tym roku:(), a dzisiaj... rozlała się... mówiłem że ten Halloween to badziew... :)))
A u mnie nie było dyni :))
OdpowiedzUsuńZa to ciasto czekoladowe hyhy;)
Pozdrowienia:)
Moją można zobaczyć tu:
OdpowiedzUsuńhttp://goodmoodstudio.blogspot.com/
Bardzo lubię Twój blog. Pozdrawiam.
Alez Twoja piekna jest!!!!!!
OdpowiedzUsuńMoja akurat tez dzis pokazalam na blogu :)
Pozdrawiam halloweenowo :)
U mnie też nie było, ale żałuję, bo dziecko miałoby frajdę:) Ale za rok..:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
Moja była z czarnoksiężnikiem, na pewno pojawi się na blogu!
OdpowiedzUsuńpiękny pająk.
OdpowiedzUsuńsama wycinałaś?
podziwiam za zręcznośc w posługiwaniu się narzędziami do tego typu spraw i prawek ;]
Oglądałam dynie na Waszych blogach i niektóre zrobiły na mnie ogromne wrażenie. U nas co roku produkcją zajmuje się mój mąż, a projekty wymyśla najstarsza córka. Zgrany z nich zespół!
OdpowiedzUsuńNasza zepsuła się... Jakieś badziewie... W piątek z Frankiem kupiliśmy, w sobotę wycięliśmy, wczoraj nie było kiedy jej używać (tak wyszło w tym roku:(), a dzisiaj... rozlała się... mówiłem że ten Halloween to badziew... :)))
OdpowiedzUsuńWasza wyglądała super!
OdpowiedzUsuń