piątek, 17 lipca 2009

Pizza i spółka










Najbardziej lubię tą najzwyklejszą, z pomidorami i mozzarellą. W Rzymie odkryłam pizzę ze świeżą rukolą i pomidorami. I to, że najwygodniej kroić ją... nożyczkami. Ale najpierw trzeba zagnieść, wywałkować, posmarować i obłożyć. A potem upiec.

16 komentarzy:

  1. Dziękuję za miły komentarz. Książka naprawdę wspaniała. Właśnie żyjemy sałatką szopską, oczywiście wg. przepisu z "Bułgarii na talerzu". Pozdrowienia:)
    Agnieszka

    OdpowiedzUsuń
  2. A u nas arbuz z fetą dzień w dzień - też bułgarski patent. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Najprostsze zwykle smakuje wybornie, dotyczy to także pizzy, pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Rukola i świeże pomidory to jest w ogóle zabójcze połączenie!
    A na pizzy, to jest po prostu totalny odlot :)

    Milo mi Cię widzieć; Beata!
    Czy wiesz, że przez długi czas byłam przekonana, że Twój dom znajduje się w Prowansji?

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Witam. Dziękuję za odwiedziny na moim blogu. :)
    Widzę, że trafiłam do Profesjonalistów (pozwoliłam sobie przejrzeć, z przyjemnością wielką, stronę Studia). :)
    A blog...no cóż...pięknie tu i smacznie. :)
    Pozdrawiam. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Kass, ja właściwie jestem praktykiem Twojej teorii.

    OdpowiedzUsuń
  7. Anoushka, południe Francji jest mi bardzo bliskie. Jeśli dodać do tego hiszpańską Andaluzję no i prawie całą Portugalię, to są moje klimaty. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  8. Małgosia, witam serdecznie. Zaglądaj od czasu do czasu. Pokazuję niewielkie wycinki naszej codziennej pracy.

    OdpowiedzUsuń
  9. Swietne zdjecia! Ciesze sie, ze tu trafilam :)

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  10. Bea, witam Cię serdecznie. Mam nadzieję, że spotkamy się tu lub na Twoich blogach od czasu do czasu.

    OdpowiedzUsuń
  11. Rowniez mam taka nadzieje :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Oj jak ja się cieszę, że do Ciebie trafiłam! Przepięknie u Ciebie...wszystko przejrzałam z zapartym tchem i możesz być pewna, że będę tu stałym gościem :) Gratuluję talentu! :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Violetko,bardzo dziękuję i mogę właściwie napisać podobnie. Uroczo u Ciebie i zdolna z Ciebie babka:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Mój kolorowy świecie, zajrzałam do Ciebie i nie mogę uwierzyć, że jesteś mamą trzech córek. Ja też! Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  15. mmmmmmm, chyba mnie głód dopadł, tak znienacka, po obejrzeniu Twoich zdjęc:D

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój komentarz. Pamietaj, że z anonimami nie rozmawiam. Po prostu podpisz się :)