niedziela, 4 grudnia 2011

Piernikowe gwiazdki. Mam dla Was kubki :)

Przepis na łatwe ciasto piernikowe to podstawa w ostatnich dniach, nie sądzicie? Wierni czytelnicy Lawendowego Domu znają go dobrze, choć czasem pojawiają się pewne wątpliwości, które chcę dziś wyjaśnić. Ciasto po wyrobieniu może wydawać się zbyt rzadkie i klejące. W pierwszym odruchu zaczynamy nerwowo dodawać mąkę, w rezultacie po upieczeniu pierniki są twarde jak kamień. Zwróćcie uwagę, że masa miodowo - maślana powinna być dobrze wystudzona, zanim zaczniecie ją łączyć z mąką. Od razu po wyrobieniu ciasto jest nieco miękkie i wymaga pewnej zręczności przy przekładaniu wyciętych ciasteczek na blachę. Druga rada jest jeszcze prostsza - zagnieść ciasto i włożyć je na noc do lodówki. Obie opcje są dobre i sprawdzone. Co roku wypiekam z tego przepisu pierniczki do jedzenia, na choinkę i inne świąteczne dekoracje.



Gwiazdki z ciasta piernikowego

Lukier uniwersalny
1 białko
szczypta soli
szklanka cukru pudru
łyżka cukru waniliowego

Białko ubić na sztywno ze szczyptą soli. Następnie wsypać łyżkę cukru waniliowego i powoli dodawać cukier puder, sprawdzając, czy lukier jest wystarczająco gęsty. W razie potrzeby dodać więcej cukru pudru.

Ciasto piernikowe
(moja szklanka ma 300 ml)

500g mąki
1 ½ szklanki miodu
szklanka cukru pudru
¾ kostki masła
jajko
łyżeczka sody
szczypta soli
opakowanie przyprawy do piernika (To indywidualny wybór, ile przyprawy użyjecie. Ja lubię mocno pachnące pierniki, szczególnie te na choince.)



Miód podgrzewać na małym ogniu z cukrem, przyprawami i masłem. Co jakiś czas zamieszać masę i pilnować, żeby się nie zagotowała. Gdy składniki się połączą, zdjąć naczynie z ognia i odstawić do ostygnięcia. To ważne, by masa miodowo-maślana była całkowicie zimna, ciasto osiągnie wtedy pożądaną konsystencję. Mąkę przesiać z sodą oraz solą. Dodać masę miodową i lekko roztrzepane jajko. Wyrobić gładkie ciasto. Po wyrobieniu ciasto może wydawać się zbyt rzadkie i klejące. Należy je wstawić do lodówki na co najmniej 2 godziny. Ja najczęściej zagniatam je dzień wcześniej i leżakuje w lodówce przez noc, choć wczoraj piekłam pierniczki bezpośrednio po wyrobieniu, podsupując podczas wyrabiania nieco większą ilością mąki.

Na obsypanej mąką stolnicy rozwałkować ciasto na grubość ok. 0,5 cm. Foremką wyciąć gwiazdki, a następnie ułożyć je na wyłożonej papierem do pieczenia blasze. Piec w temperaturze 180 stopni przez około 14-15 minut. Po wyjęciu odłożyć do ostygnięcia.
Przygotowanym wcześniej lukrem pomalować gwiazdki. Gdy lukier na ciastku zastygnie dokończyć dekorację. Nałożyć resztę lukru do czystego, plastikowego woreczka i szczelnie zawiązać. W rogu zrobić bardzo małą dziurkę i naciskając na woreczek wyciskać kropeczki tworząc z nich dowolne wzory.





Zaszyć się w fotelu z taką gwiazdką pachnącą i kubkiem czegoś gorącego... Jakby ktoś reflektował na kubek, taki z pokrywką, z pięknej porcelany Villeroy & Boch, to sprawa jest, jak to w Lawendowym Domu,  raczej prosta. Zostawcie komentarze pod tym postem, a w nich napiszcie, co byście w takim kubku pili najchętniej. Jeśli ktoś przy okazji wspomni o tym na swoim blogu, będzie mi bardzo miło. Na odpowiedzi czekam przez tydzień, do niedzieli 11 grudnia.  Anonimów proszę o pozostawianie pod komentarzem swoich adresów mailowych. Kubków do rozdania mam dwa. A nie mówiłam, że worek z prezentami pęka u nas w szwach? Jutro rozdajemy kalendarze, a kolejne niespodzianki już niedługo :) Miłej niedzieli.


222 komentarze:

«Najstarsze   ‹Starsze   201 – 222 z 222
Anonimowy pisze...

Jest tylko jeden przysmak godny tego kubka. Bo tylko on jeden potrafi poprawić humor po otrzymaniu mandatu za prędkość, całe 70 km/h (za miastem, ale - jak się dowiedziałem - jeszcze na terenie zabudowanym). Czerwony i aromatyczny. Nie, nie jest to wino. Mam na myśli znakomity, domowy barszcz z idealną ilością majeranku. Gorący i aromatyczny. Zdecydowanie pocieszający :-). Pozdrawiam!

rumcajs6@poczta.onet.pl

Ela 17 pisze...

Piekne candy ja także się zapisuję

Anonimowy pisze...

Na pewno wypróbuję przepis na pierniczki. Wyglądają smakowicie. Blog też apetyczny. Długie wieczory z kawką w takim kubeczku byłyby przyjemne i weselsze.Pozdrawiam.
renig@tlen.pl

Mruk pisze...

W takim kubku najchętniej piłabym herbatę z plasterkiem cytryny, albo też bezalkoholowe glögi, które z dodatkiem migdałów i rodzynek, przegryzane pierniczkiem jest moim ulubionym napojem w okresie świątecznym.

Ania pisze...

Ale chętnych, a co mi tam, piszę!
***
Jest w Lublinie żydowska knajpka, w której pewnego wieczoru piłam nieziemsko pyszną herbatę. Owocowo korzenna, z plastrem świeżej pomarańczy na wierzchu, posypana niesamowicie pachnącą mieszanką ziół przywiezionych z samego Izraela. Lubię herbaty, piję przeróżne, ale pierwszy raz w życiu piłam coś tak pysznego. Taką herbatkę chciałabym pić z tego kubeczka.
pozdrawiam :)

blue.crayon pisze...

Cafe au lait, rzecz jasna! Bo ja jestem z tych kubkowych, a nie filizankowych :D

Anonimowy pisze...

W takim kubku piłabym moją ulubioną czarną herbatę yunnan, która stawia na nogi lepiej niż kawa. w zimie piłabym sok malinowy, który robimy z własnych malin każdego roku. W lecie natomiast - herbatki owocowe i ziołowe, a przez cały rok herbatę zieloną jaśminową na zakończenie dnia. A gdyby przyszła chęć na coś pysznego, to gorące kakao (tylko takie prawdziwe, a nie jakieś tam rozpuszczalne) lub mleko z miodem.
iza.woronowicz@gmail.com

Anonimowy pisze...

Od Emi
przepis faktycznie jest bardzo prosty i ciasteczka wychodzą genialne- ja lubię eksperymenty w kuchni dlatego go jeszcze nieco zmodyfikowałam dodając zamaist 100g mąki 100g zmielonych orzechów laskowych i lekjko rozdrobnione orzechy włoskie- jakieś 100g aha i że bardzolubię smak mocno korzenny wspypałam oprócz 1 paczki przyprawy do piernika dodatkowo przyprawę korzenną 1 opakowanie.
I takie pierniczki polane lukrem najchętniej zajadam popijając herbatkę z dodatkiem miodu i dużej ilości świeżego pamarańcza plus nutka cynamonu- pycha!
pozdrawiam cieplutko
emi101@wp.pl

Gosia pisze...

Bezwzględnie kakao z cynamonową posypką. Pychaaaa.....

Scarlett pisze...

Myślę, że piłabym z niego poranną kawę. Dobrze nastroił by mnie na resztę dnia. Jego ascetyczne kształty wyciszyły by mnie i opanowały mój wybuchowy charakter.
Pozdrawiam i zgłaszam się do konkursu.
scarlett13@onet.eu

NyuChii pisze...

Wiadomo co gorącą czekoladę domowej roboty z małym sekretnym dodatkiem ;p

Marzycielka pisze...

Mmmm... ja bym w takim kubeczku najchętniej piła cieplutką mocną kawę, grzejąc przy okazji rączki od gorącego kubeczka :)

zabamoniek pisze...

Piję hektolitrami zieloną herbatę, którą uwielbiam. W takim kubku przyjemność jej picia byłaby podwójna:-)

Small Megi pisze...

...oj a mi się marzy by z tego kubeczka napić się gorącego mleczka z miodem, czosnkiem i odrobiną masła tak mnie mija mam leczyła jak byłam dzieckiem :)
Dzięki za przepis na lukier :)Pozdrawiam Pstro

kjujik pisze...

A ja nałogowo piję kolorowe herbatki, zielone, czerwone, białe i czarne też czasem- idealny kontrast dla kubeczka;)Pozdrawiam

Anonimowy pisze...

Pierniczki upieczone, mamy 4 pudełka Włóczykijów, Małych Mi, Mamuś i Tatusiów Muminka; Pippi, koni oraz małpek, kolekcję rozmaitych leśnych zwierzątek z reniferem na czele oraz 15 ludzików (nowa foremka w naszej kolekcji i - jak przypuszczam - hit tegorocznego zdobienia). Oj, będzie co zdobić! I co sprzątać! Po sprzątaniu usiadłabym sobie z kubeczkiem z odrobiną dość ciepłego grogu...

Pozdrawiam ciepło!

gossienka@poczta.onet.pl

Beakie pisze...

:) gorąca czekoladę w zimowe wieczory :)
Beakie@wp.pl

Anonimowy pisze...

A ja z takiego kubka napiłabym się czarnej herbaty z plasterkiem pomarańczy, odrobiną cynamonu i goździkami oraz szczyptą brązowego cukru dla wydobycia pełni smaku.
Pozdrawiam
Iwona

iwo@poczta.onet.eu

Anonimowy pisze...

herabata zielona z korzennymi aromatami...cynamonem, kardamonem, goździkami...mmmhmm:)
pozdrawiam,
marta
wirkus.marta@gmail.com

Aga pisze...

Pierniczki narobiły mi wielkiej ochoty. Niestety nie wyszły. Samo ciasto w smaku jest super, natomiast podczas pieczenia rozlały się w bezkształtną masę.

Anonimowy pisze...

Pare dni temu robilam z innego przepisu ale ten chetnie wyprobuje. Kostka masla 200g czy 250g?

Anonimowy pisze...

Zrobilam z 150g masla. Wyszly dobre ale baaardzo ciezko bylo je wyciac, i po pieczeniu tylko duze serca zachowaly ksztalt, gwiazdek i ludzikow tylko sie mozna domyslac. Mase mialam wystudzona i ciasto lezalo 8 godzin w lodowce, ale bylo nadal miekkie i bardzo lepkie.

«Najstarsze ‹Starsze   201 – 222 z 222   Nowsze› Najnowsze»

LinkWithin

Related Posts with Thumbnails