Po prostu zróbcie to! Oszaleliśmy w Lawendowym Domu na punkcie lemond curd. Pochodzące z dziewiętnastowiecznej Anglii cytrynowe mazidło sprawdza się jako dodatek do tostów lub naleśników. Można nim nadziać babeczki, użyć jako polewy do tortu lub pokryć nim cytrynowy sernik. Jestem pewna, że znajdziecie własne zastosowanie dla tej apetycznie żółtej masy, którą w dodatku przygotowuje się błyskawicznie.
Cały cytrynowy temat dopiero w kolejnym wydaniu magazynu Lawendowy Dom. Ja jednak nie mogłam się oprzeć i lemon curd proponuję już dziś.
Lemon curd
3 cytryny
2 całe jajka i 2 żółtka
200 g cukru
20 g mąki ziemniaczanej
30 g masła
Cytryny dokładnie umyć, osuszyć. Zetrzeć z nich skórkę, a następnie wycisnąć sok. Do garnka z grubym dnem wsypać cukier, dodać sok i skórkę cytrynową, mąkę ziemniaczaną, jajka i żółtka. Całość energicznie rozmieszać i postawić na małym ogniu. Podgrzewać, cały czas mieszając i w ten sposób doprowadzić do wrzenia. Dodać masło i gotować jeszcze 2-3 minut, cały czas mieszając. Masa powinna być idealnie gładka i lśniąca. Jeśli ma niewielkie grudki, można ją przetrzeć przez sitko lub zmiksować. Krem przełożyć do słoiczka. Na wierzchu ułożyć folię spożywczą, co zapobiegnie powstawaniu kożucha i zostawić do ostygnięcia. W lodówce można przechowywać do tygodnia.
21 komentarzy:
Polecam, jest pycha!!
Musi być pyszne,chyba się skuszę i zrobię w wolnej chwili.Uwielbiam wszystko co cytrynowe.
Przecież już za sam kolor tego "cuda" należy go wielbić:-) To musi być doskonałe!
Ja się zabieram już chyba od roku. Po tych zdjęciach chyba zrobię w ten weekend:)
Zrobię na bank! To po prostu MUSI być pyszne.
To jest pyszne!Robiłam niedawno i polecam...mniammm!
My też uwielbiamy lemon curd! To przepyszna sprawa:) A jak pięknie u Ciebie się złoci:)
Pozdrowienia.
ja też robiłam :D specjalnie na sernik :) spamowało cudnie ;) to co zostało zjadło sie z bułeczkami :D mniam
No ba! Lemon curd jest cudowny, uwielbiam :-) Polecam też raspberry curd, robiłam ostatnio, jak ktoś lubi maliny to się zachwyci :-)
Oooo widzę, że i ja będę musiała zrobić, wygląda smakowicie i ma wiele zastosowań:) Skoro wszyscy zachwalają, to czyż można się opierać?
słońce w słoiku, mniam!
Jadłam coś podobnego... pyszności.
Wygląda obłędnie!
A jeśli też smakuje tak, jak wygląda, to na weekend robię do naleśnikow.
Pozdrawiam i dziekuję za miły komentarz u mnie na Kalinkach:)
Maggie
muszę koniecznie spróbować! wygląda wspaniale ;)
robie czesto i uwielbiam :) Mloda lyzka ze sloiczka najchetniej wyjada :) dobry jest tez pomaranczowy,a w tym roku chce limetkowy wyprobowac :)
Cudnie wyglada na Twoich zdjeciach :)
Pozdrawiam :)
słońce w słoiku!
Od razu, jak tylko ukazał się wpis pobiegłam do sklepu po cytryny, bo narobiła mi Pani niesamowitego smaka na Lemon curd! Przygotowanie tego specjału to tylko 15 minut a ile przyjemności... pycha :-D Dzisiaj będę muffinki z tym przysmakiem.
Pozdrawiam, Agnieszka
Z przyjemnością przyznaję wyróżnienie dla Twojego bloga:). I nominuje Twój blog :)
Co muszą zrobić nominowane osoby?
- Umieścić podziękowania i link do blogera, który przyznał Tobie nagrodę.
- Skopiować i wkleić logo na swoim blogu.
- Napisać o sobie 7 rzeczy.
-Nominować 16 innych blogerów (nie można nominować blogera, który Wam przyznał nagrodę)
- Napisać im komentarz, by dowiedzieli się o nagrodzie i nominacji :)
Już od jakiegoś czasu kusi mnie, żeby to zrobić...ale jakoś schodziło...
Po porcji takich cudownych zdjęć nic innego mi nie pozostaje, jak tylko kupić cytryny i zakasać rękawy w kuchni :)
Uwielbiam lemon (i orange!) curd, a teraz ponadto Twoje zdjęcia :)
z bezową Pavlovą również sprawdza się rewelacyjnie
Prześlij komentarz