poniedziałek, 8 sierpnia 2011

Tikwenik z cukinią




Moja bułgarska teściowa opanowała kuchnię w Lawendowym Domu. Poddajemy się bez protestów i potulnie, całą redakcją zajadamy się bałkańskimi specjałami. Dziś na deser tikwenik, którzy niektórzy z Was pamiętają z pewnością sprzed roku. Wtedy przedstawiałam wersję z dynią, dziś cukinia w roli głównej i choć deser z cukinii może się wydawać nieco osobliwy, nie ulegajcie stereotypom.



Deser jest pyszny i delikatny, w sam raz na sierpniowy podwieczorek lub śniadanie. Kiedyś obiecywałam wersję z domowym ciastem filo, dla tych, którzy mają trudności ze znalezieniem go w sklepach. Obietnicę spełnię niebawem, bo już w najbliższym, jesiennym wydaniu magazynu Lawendowy Dom. Przypominam też o naszym konkursie "Przepis na 5!", gdzie do zgarnięcia jest nagroda niebywała. Piękny, jasnoniebieski mikser Artisan KitchenAid z przystawkami do makaronu.



Wystarczy przesłać na adres: kontakt@lawendowydom.com.pl przepis na makaron. Szczegóły konkursu znajdziecie w letnim wydaniu magazynu. Przypominam, że w losowaniu nagrody głównej biorą udział wszystkie nadesłane przepisy, a na zgłoszenia czekamy do 20 sierpnia. Powodzenia!



Tikwenik z cukinią

Tikwenik
12 płatów ciasta filo ( w Bułgarii występuje pod nazwą "kori za banica")
500 g cukinii
3 łyżki miodu
1 łyżka mielonego cynamonu
garść obranych orzechów włoskich
150 g masła

Orzechy podpiec na suchej patelni, aż zaczną wydzielać kuszące zapachy. Cukinię zetrzeć na tarce o dużych oczkach i poddusić na małym ogniu pod przykryciem, aż będzie miękka. Na samym początku warto do garnka dodać ze 2 łyżki wody, żeby cukinia się nie przypaliła. Gdy jest miękka, zdjąć pokrywkę i odparować nadmiar płynu. Do cukinii dodać miód, cynamon i dość grubo posiekane orzechy. Masło roztopić. Po dwa płaty ciasta skropione masłem smarować farszem i rolować. Układać na blasze wysmarowanej masłem, jeden obok drugiego. Kontynuować do wyczerpania składników. Całość polać pozostałym masłem. Wstawić do piekarnika nagrzanego do 190 st.C i piec ok. 30 minut. Deser powinien być złocisty. Po przestudzeniu posypać cukrem pudrem.



Życzę smacznego!

8 komentarzy:

Unknown pisze...

straszzzzznie fajny przepis.
Ciasto filo i cukinia w lodowce. reszta tez sie znajdzie. Wyglada na to, ze powinnam sie udac w strone kuchni ;)

burczymiwbrzuchu pisze...

Niezwykle intrygujący deser, skosztowałabym z samej ciekawości, a kto wie, czy bym się nie zachywciła tikwenikiem :)

*gooocha* pisze...

I znowu mamślinotok... Po co ja tu zaglądam, skoro chcę się odchudzać :(

Majana pisze...

Ależ to bossssko wygląda! :))
Mam zółtą cukinię, tylko ciasta filo brak. Nasycę więc oczy u Ciebie Beatko.

Pozdrawiam :)

Unknown pisze...

mega fajny przepis, mam nadzieję, że już wkrótce będę mógł spróbować oryginału, jeśli nie to sam muszę koniecznie wypróbować, może w jakiejś frywolnej wersji? ;)

Łyżka pisze...

świetny przepis! i wygląda wspaniale ;)

Gosia pisze...

super propozycja!!! po ciastach z cukinia wierze,ze w deserach tez sie super sprawdza :)
Pozdrawiam :)

Natka pisze...

Apetycznie wyglada! Chodzi za mna przepis na pewne pyszne i proste danie makoronowe, chyba je zglosze na konkurs - czy nalezy przeslac zez zdjecie potrawy?

LinkWithin

Related Posts with Thumbnails