piątek, 29 października 2010

Migdały w karmelu. Przekąska na dobry humor







Gdy pada, gdy smutno, gdy nudno i muchy w nosie, proszę mojego męża o przygotowanie migdałów w karmelu. Cały dom wypełnia się waniliowo-karmelowym zapachem, który sprawia, że wszystkie smutki i złe nastroje znikają w ciemnych kątach. Przestudzone migdały pachną i chrupią i nie można im się oprzeć. Spróbujcie.



Migdały w karmelu
100 g migdałów
½ torebki cukru waniliowego
5 łyżek cukru zwykłego
Na patelnię wsypać oba rodzaje cukru. Podgrzewać na małym ogniu, aż cukier się rozpuści i zacznie lekko zmieniać kolor na złoty. Wsypać migdały, wymieszać i całość wyłożyć na pergamin. Poczekać do ostygnięcia.
Uwaga! Nie dotykać palcami i językiem, bo karmel jest naprawdę bardzo gorący!



Przepis pochodzi z mojej książki "Dzieciaki do kuchni, czyli rodzinne gotowanie"
Zdjęcia: Beata i Lubo Lipov

18 komentarzy:

ulcik pisze...

oj mniam, wielkie mniam :) ja poproszę o kilka sztuk

Kasia w kuchni♥♥♥ pisze...

uUU mniam mniam..! :)

Gosia pisze...

uwielbiam!!!!dzieki za przepis,na pewno je popelnie ......
Pozdrawiam weekendowo :)

Robert Gutowski "Gutek" pisze...

no już mi brak słów... :))) zachwytu!

beata lipov pisze...

Ooo, jakie miłe gronko łakomczuszków. Proszę się częstować.

Usagi pisze...

Znam je doskonale. Są przepyszne, choć ja wolę migdały w wersji na słono.
Ale masz rację - na smutki nie ma nic lepszego niż migdały w karmelu.

Pozdrawiam serdecznie

Anonimowy pisze...

Takie migdały są idealne do chrupania w pochmurne dni...

magda pisze...

Tak, są pyszne. I avsolutnie nie można się nim obszeć. Człowiek je je i je :)

folkmyself pisze...

Ależ proste w wykonaniu! Musze zrobic!

Kamila pisze...

Mamy taką tradycję rodzinną,że mój mąż zawsze od Mikołaja dostaje orzechowe przysmaki.
Dziękuję za pomysł na tegoroczny upominek ;)

Arvén pisze...

Kocham migdały w karmelu ale nie przyszło mi do głowy, żeby je zrobić w domu...w dodatku tak niewielkim nakładem sił ;)

Atria C. pisze...

Przyznaję że są wciągające, ja robiłam ze skórką cytrynową:
http://ziolowyzakatek.blogspot.com/2010/10/pyszna-kandyzowana-skorka-pomaranczowa.html

I do tej pory mam co wyciągać z lodówki jak mnie bierze na słodkości:)

Dobranoc!

Karmel-itka pisze...

przekąska pierwszorzędna.
uwielbiam takie małe kąski "na raz".

Majana pisze...

Takie chrupiące migdały to musi być coś wspaniałęgo!:)

asieja pisze...

zapamiętam sobie przepis na taki cudny poprawiacz nastroju.

klementyna pisze...

Kiedyś kupowałam takie migdały z karmelem w puszce, ale nigdy genialnie nie wpadłam na pomysł, żeby zrobić je samej:) Teraz pobiegnę do kuchni i zrobię:)

Anonimowy pisze...

Witam
Ciekawe czemu moje nie wyszły tak jak na zdjęciu. Moje to wielka sklejona bryła migdałowa

Unknown pisze...

Szkoda, że nie ma odpowiedzi na tą "sklejona migdałową bryłę"...oraz dlaczego te na zjęciu jak z przysłowiowego obrazka.
Ludziska się oblizują na tak piękne migdałki, błyszczące od karmelu,biegną do kuchni, no i mają przepis na "sklejoną bryłę".
Autorka bloga mogłaby coś dodac do tego komentarza poprzedniczki.
Pozdrawiam :/

LinkWithin

Related Posts with Thumbnails