
Lubię pomysły proste w realizacji i niezbyt kosztowne. To dobra metoda na częste zmiany we wnętrzu. Dziś białe wydmuszki z bawełnianą tasiemką, zawieszone na gałązkach. Właściwie nic nadzwyczajnego, ale prosta forma i wiosenne, czyste kolory sprawiają, że moje oczy wciąż się cieszą.
W przygotowaniu pisanek pomogła mi Nina, którą znacie z bloga Nina w kuchni. Przybyła pewnego poranka do Lawendowego Domu z energią wulkanu i szerokim uśmiechem i nie dała się za nic wygonić:)
Jajka z kokardką
Potrzebne będą:
Wydmuszki
Mulina
Bawełniana taśma lub wstążka szerokości ok. 1 cm.
Klej
Pędzelek do kleju
Drucik lub cienkie szydełko (posłużyliśmy się spreparowanym przez Lubo narzędziem z wygiętego drutu)
Nożyczki

Podwójnie złożoną mulinę przeciągnąć przez dziurki w wydmuszce za pomocą b. cienkiego szydełka, lub zagiętego drucika. Zawiązać od spodu jajka solidny supełek.

Odmierzyć odpowiednią długość taśmy, tak by można było zawiązać ją wokół jajka na kokardkę. Przymocować ją do wydmuszki za pomocą kleju.

Przypominam, że jeszcze do jutra możecie wziąć udział w wielkanocnym konkursie Kamis. Powodzenia!

Sliczne!
OdpowiedzUsuńMy też w tym roku sami przygotowywaliśmy dekoracje domu. Między innymi z Twojego pomysłu na pompony :)
Pozdrawiam,
Przepięknie u Ciebie :)
OdpowiedzUsuńLEKKIE I PRZYJEMNE :)
OdpowiedzUsuńjak zawsze Beatko z elegancko, ale przystępnie!
Sliczne:)
OdpowiedzUsuńurocze :)
OdpowiedzUsuńCudownie u Was! Te radosne pastele sprawiają, ze cieszy mi się buzia:).
OdpowiedzUsuńTak wiosennie:)
Uściski:*
Wydmuszki są fantastyczne :) Od razu na mojej twarzy pojawia się uśmiech, gdy na nie patrzę :)
OdpowiedzUsuńPieknie, delikatnie...pozdrawiam
OdpowiedzUsuńrewelacyjny pomysł - zakupiłam ostatnio śliczne tasiemki, więc na pewno zrobię :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Kasia
Powiem szczerze: przepiekne! moje ulubione kolory! :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne w swojej prostocie!
OdpowiedzUsuńsliczne i te kolory jestem zachwycona . zycze ci i twojej rodzince Wesolych swiat Wielkanocnych.pozdrawiam Gosia
OdpowiedzUsuńśliczne delikatne i proste dekoracje
OdpowiedzUsuńnie dałam się wygonić, bo towarzystwo zacne, zachęcające do odwiedzania go częściej a i prace ciekawe :)
OdpowiedzUsuńBeato, tamten poranek i dzień był bardzo udany!
drodzy Czytelnicy i Czytelniczki Lawendowego Domu - wiecie, że te dekoracje Beata naprawdę robi sama - prace manualne "od kuchni" widziałam na własne oczy :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne dekoracje :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie na candy: http://handmadebizutki-karolcia.blogspot.com/2012/04/candy-z-niespodzianka.html
cudowne :)
OdpowiedzUsuń