

Bałwanków nigdy dość, a dzisiejszy przepis możecie wykorzystać do innych świątecznych wypieków. Nadaje się na choinkowe ozdoby i tylko od Was zależy, co z niego powstanie. Tak więc do roboty, moi mili i czekam na wieści, co tam u Was w kuchni słychać.


Bałwanki lukrowane
1/4 szklanki miodu
¼ kostki miękkiego masła
1/2 szklanki cukru pudru
1 jajko
2 i 1/4 szklanki mąki
1 łyżeczka sody
3 łyżeczki przyprawy do piernika
do dekoracji: biały lukier domowej roboty (przepis tutaj ), czerwony lukier plastyczny, czarny lukier plastyczny, cukrowe konfetti na oczy
Na stolnicę przesiać mąkę z sodą. Dodać przyprawę do piernika, cukier i pozostałe składniki. Zagnieść elastyczne ciasto. Rozwałkować je na grubość ok. ½ cm i wycinać bałwanki.
Układać na blaszce wyłożonej nieprzywierającym papierem i piec około 10 minut w temperaturze 180ºC. Gdy bałwanki przestygną, udekorować je białym lukrem i elementami z lukru plastycznego.
Chcę Wam podziękować za wszystkie komentarze dotyczące magazynu "Lawendowy Dom" . Czytam je z uwagą. Są dla mnie dużą pomocą w planowaniu kolejnego numeru. Pierwsze materiały już zamówione, zadania rozdzielone. Jutro kolejna narada produkcyjna, dzieje się kochani, dzieje się. Piszcie, podpowiadajcie, krytykujcie i wspierajcie, bo bez Was to wszystko nie miałoby sensu.
No i zaglądajcie na nasz profil na Facebooku. Dziś ogłaszamy zwycięzców mikołajkowej akcji "Oświeć się".

Zdjęcia: Lubo Lipov
słodkie!
OdpowiedzUsuńtrudno się nie uśmiechnąć do tego pierwszego zdjęcia :)
one muszą leżakować, czy od razu do schrupania? :)
OdpowiedzUsuńsa cudne:) az nie moge sie napatrzec nanie:)
OdpowiedzUsuńjakie piękne! uwielbiam te wystające noski:D świetny blog i świetna gazeta wirtualna!
OdpowiedzUsuńpozdrowienia z kropkowego blogu
Just
śliczne bałwanki, szkoda że nie mam takiej foremki :)
OdpowiedzUsuńJakie cudowne te bałwanki Beatko!:)))
OdpowiedzUsuńAż sie buzia sama usmiecha i łapki po nie wyciągają:)
Pozdrawiam.
urocze!
OdpowiedzUsuńŚwietne! My też dziś mieliśmy piec pierniczki ale przyprawa do pierników "wyszła" i przełożyliśmy to na jutro.
OdpowiedzUsuńPodniosę pytanie w sprawie leżakowania, mają czy nie? Mam podobny przepis i w sumie chciałam zrobić je jako ozdobę na choinkę...
Cieszę się, że bałwanki podobają się Wam. Anna, moje nie leżakują. Jeśli chcesz nie leżakujące do jedzenia, miękkie od razu, do zajrzyj do magazynu Lawendowy Dom. Tam przepis na piernikowe ludziki, od razu do jedzenia.
OdpowiedzUsuńCudne, magia świąt działa :)
OdpowiedzUsuńBeauty!
OdpowiedzUsuńGreetings and kisses for small hands :)
Przepiękne Beatko.
OdpowiedzUsuńPrześliczne te bałwanki ;) sama zastanawiam się co mogę zrobić jako taki nietypowy prezent, więc pewnie skorzystam z przepisu ;)
OdpowiedzUsuńBałwanki są przesympatyczne, ale ja jestem zachwycona Twoją kuchnią - tym turkusem w niej!!! Pięknie!
OdpowiedzUsuńSmakowicie wyglądają te bałwanki, ale jeszcze bardziej podoba mi się aranżacja Twojej kuchni, wspaniałe zdjęcia ...
OdpowiedzUsuńO jakie śliczne! Można się w takich bałwankach (nawet pomimo, jakby na to nie patrzeć, niechlubnej nazwy) zakochać. :)
OdpowiedzUsuńA tego masła, to 1/4 kostki, tak?
Pozdrawiam!
Tak :) Ty mój bałwanku kochany, jak to brzmi?
OdpowiedzUsuńUwielbiam Wasze zdjęcia i przyznam się niechlubnie, że podziwiam nie tyle wypieki, co kreatywność i pasję z jaką tworzycie bloga i wszystkie te cudeńka...
OdpowiedzUsuńDla mnie codziennie mogłyby się tu takie bałwanki pojawiać :)
OdpowiedzUsuńbo nie tylko w bałwankach się zakochać można, jak słusznie zauważyła Oliwka, ale i w Waszych zdjęciach!
Coś pięknego! :-)
OdpowiedzUsuńŚliczne są! Szkoda że nie mam kolorowego lukru.
OdpowiedzUsuńDziękuję, dziękuję, dziękuję za te wszystkie miłe słowa. Folkmyself, czerwony gęsty zrobisz domowym sposobem. Cukier puder z odrobiną soku z malin, zrobi się z tego taka gęsta pasta, na nosy się nada :)
OdpowiedzUsuńChyba sobie z zazdrości ulepię takiego prawdziwego, ze śniegu :P
OdpowiedzUsuńŚliczne :) Szczególnie bałwanki mnie oczarowały :)
OdpowiedzUsuńślicznie i smakowicie to wszystko wygląda. Na dodatek - piękne zdjęcia. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuń