
Ciekawa jestem, czy zgadniecie, gdzie spędziłam wakacje? Pytanie podchwytliwe, a nagrodą za pierwszą prawidłową odpowiedź będzie lawendowy susz zamknięty w błękitnym woreczku.






Wciąż jeszcze mam trochę piasku w kieszeniach szortów, nierozpakowane bagaże i ten nieopisany odcień niebieskości przed oczami, który sprawia, że marzysz, by być tam znowu. No i smaki, smaki...
Grecja :)
OdpowiedzUsuńFrancja :)
OdpowiedzUsuńTo byłoby za proste :)
OdpowiedzUsuńteż myślałam o Grecji:)
OdpowiedzUsuńTo może Hiszpania?
jak nie, to ułatwiłam zadanie innym;)
Chciałam dodać, że południe Francji - Prowansja.:)
OdpowiedzUsuńNie Francja i nie Hiszpania.
OdpowiedzUsuńNie Francja i nie Hiszpania.
OdpowiedzUsuńJak nie Francja i Hiszpania to zostają Włochy :)
OdpowiedzUsuńTa lawenda jest chyba myląca, poza tym kolor morza mnie osobiście kojarzy się z Kubą lub Meksykiem, winogrono - pewnie raczej z Californią lub Australią a jedzenie - no sama nie wiem - taką podobną sałatkę to jadłam w Bułgarii a podobne mięsko w Meksyku, a zielony napój tak trochę mi miętą trąci... Trudno powiedziec! Ale widać, że miałaś super wakacje - gratuluję i pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńSzarlotek, Włochy też nie.
OdpowiedzUsuńAnia, wszystkie zdjęcia zrobione w jednym kraju, wciągu ostatnich dwóch tygodni. Właściwie to go wymieniłaś. Strzelaj :)
OdpowiedzUsuńZabiłaś mi klina - stawiam więc na Californię (to morze mi się tak podoba - w Australii nie byłam i nie wiem jak wygląda).
OdpowiedzUsuńBułgaria :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńAnia, bliżej.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńCzyżby Kuba ?
OdpowiedzUsuńNo to zostaje już tylko Bułgaria...
OdpowiedzUsuńWygrała Majana. To Bułgaria, która urzekła mnie jakieś 20 lat temu. Piszę o tym w mojej książce:) W tym roku byłam tam piętnasty raz i nie mogę uwierzyć, że za każdym razem odnajduję tam coś nowego.
OdpowiedzUsuńOj to powiedz jeszcze gdzie Ci się najbardziej podoba? Moze tez sie wybiore. Troche odstraszaja mnie tlumy turystow, ale wyglada, ze znalazlas jakas piekna oaze!
OdpowiedzUsuńOkolice Sozopola i plaże w zatoce Kavacite. Krystaliczna woda, drobny piasek lub skaliste zatoczki, gdzie można łowić małże i piec od razu na plaży.
OdpowiedzUsuńWow 15sty raz!:))
OdpowiedzUsuńMnie tak urzekają Włochy, no ale byłam tam dopiero 2 razy.
Cieszę się,ze odgadłam,ale nie było trudno. Może nagroda należy się bardziej Ani niż mnie.
Pozdrawiam:-)
Ogłaszam koniec konkursu. Zgodnie z sugestią Majany nagrody przyznaję Ani i Majanie. Dziewczyny, odezwijcie się na adres mailowy. Pozdrawiam Was wszystkie bardzo serdecznie.
OdpowiedzUsuńTo musialy byc cudowne wakacje.
OdpowiedzUsuńBulgaria wciaz przed nami i kto wie czy nie juz za rok.
Jestes niesamowita bedac tam juz 15 raz.
pozdrawiam
Zapisze sobie i jak sie nadarzy okazja to sie wybiore!
OdpowiedzUsuń15 razy, ach
OdpowiedzUsuńto musi byc cudowne miejsce,
skoro ciagle tam wracasz
ciepłe zdjęcia, bardzo
Bułgaria...ehh...Bułgaria....
OdpowiedzUsuńPiękne miejsce podobno, idealne na wypoczynek - niestety póki co dla mnie nie osiągalne :/
ale może kiedyś.... :)
Nie zgadłabym za chiny ludowe ;-), ale zdjęcia cudne i... pomyślę, czy aby nie wybrać się do Bułagarii.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Bułgaria oczywiście!!! Ciągnie mnie tam niesamowicie, znowu...
OdpowiedzUsuńNa twoich zdjęciach rozpoznaję sałatkę szopską, pieczoną paprykę. Nie wiem natomiast co to za danie na zdjęciu pod winogronami. Zdradzisz co to?
OdpowiedzUsuńTo pieczona jagnięcina.
OdpowiedzUsuńWitam :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie oglądam Twą stronę i jestem zachwycona. Przecudne, jasne zdjecia, kolorystyka w moim stylu...
POzdrawiam ciepło :)
Aniu dziękuję za miłe słowa, mam nadzieję, że listonosz dotarł...
OdpowiedzUsuńależ tu u Ciebie smacznie, kolorowo i słonecznie
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :)