
Gwiazdki z ciasta piernikowego
Lukier uniwersalny
1 białko
szczypta soli
szklanka cukru pudru
łyżka cukru waniliowego
Białko ubić na sztywno ze szczyptą soli. Następnie wsypać łyżkę cukru waniliowego i powoli dodawać cukier puder, sprawdzając, czy lukier jest wystarczająco gęsty. W razie potrzeby dodać więcej cukru pudru.
Ciasto piernikowe
(moja szklanka ma 300 ml)
500g mąki
1 ½ szklanki miodu
szklanka cukru pudru
¾ kostki masła
jajko
łyżeczka sody
szczypta soli
opakowanie przyprawy do piernika (To indywidualny wybór, ile przyprawy użyjecie. Ja lubię mocno pachnące pierniki, szczególnie te na choince.)

Miód podgrzewać na małym ogniu z cukrem, przyprawami i masłem. Co jakiś czas zamieszać masę i pilnować, żeby się nie zagotowała. Gdy składniki się połączą, zdjąć naczynie z ognia i odstawić do ostygnięcia. To ważne, by masa miodowo-maślana była całkowicie zimna, ciasto osiągnie wtedy pożądaną konsystencję. Mąkę przesiać z sodą oraz solą. Dodać masę miodową i lekko roztrzepane jajko. Wyrobić gładkie ciasto. Po wyrobieniu ciasto może wydawać się zbyt rzadkie i klejące. Należy je wstawić do lodówki na co najmniej 2 godziny. Ja najczęściej zagniatam je dzień wcześniej i leżakuje w lodówce przez noc, choć wczoraj piekłam pierniczki bezpośrednio po wyrobieniu, podsupując podczas wyrabiania nieco większą ilością mąki.
Na obsypanej mąką stolnicy rozwałkować ciasto na grubość ok. 0,5 cm. Foremką wyciąć gwiazdki, a następnie ułożyć je na wyłożonej papierem do pieczenia blasze. Piec w temperaturze 180 stopni przez około 14-15 minut. Po wyjęciu odłożyć do ostygnięcia.
Przygotowanym wcześniej lukrem pomalować gwiazdki. Gdy lukier na ciastku zastygnie dokończyć dekorację. Nałożyć resztę lukru do czystego, plastikowego woreczka i szczelnie zawiązać. W rogu zrobić bardzo małą dziurkę i naciskając na woreczek wyciskać kropeczki tworząc z nich dowolne wzory.


Zaszyć się w fotelu z taką gwiazdką pachnącą i kubkiem czegoś gorącego... Jakby ktoś reflektował na kubek, taki z pokrywką, z pięknej porcelany Villeroy & Boch, to sprawa jest, jak to w Lawendowym Domu, raczej prosta. Zostawcie komentarze pod tym postem, a w nich napiszcie, co byście w takim kubku pili najchętniej. Jeśli ktoś przy okazji wspomni o tym na swoim blogu, będzie mi bardzo miło. Na odpowiedzi czekam przez tydzień, do niedzieli 11 grudnia. Anonimów proszę o pozostawianie pod komentarzem swoich adresów mailowych. Kubków do rozdania mam dwa. A nie mówiłam, że worek z prezentami pęka u nas w szwach? Jutro rozdajemy kalendarze, a kolejne niespodzianki już niedługo :) Miłej niedzieli.

W takim kubku najchętniej wypiłabym w te zimowe wieczory rozgrzewającą gorącą czekoladę z korzennymi przyprawami i bitą śmietaną... ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie,
Ania
(nancy1619@wp.pl)
Tak, czekolada wlasnie ze szczypta kardamonu, imbiru i cynamonu :)
OdpowiedzUsuńkawa z odrobinką cynamonu i mleka!!!! ,chociaz pokrywka sugeruje raczej pyszną aromatyczną herbate:)
OdpowiedzUsuńPrzepisz brzmi pysznie i zamierzam skorzystać z niego podczas pieczenia pierników z sąsiadką i naszymi córeczkami
OdpowiedzUsuńCo do kubka to widzę siebie jak piję z tego kubka wieczorną herbatę z rumem.
(rosa_rozalska@poczta.onet.pl)
Pierwsza myśl, to czekolada...ale aromatyczna kawa też kolorystycznie idealnie pasuje do bieli kubeczka :)
OdpowiedzUsuńUściski :)
To ja w tym kubeczku będę piła cudownie rozgrzewająca herbatkę z rumem:)))
OdpowiedzUsuńPatti
kawa INKA bom mama karmiąca, ewentualnie z mleczkiem
OdpowiedzUsuńJa bym się chętnie napiła gorącej, gęstej czekolady, takiej w której niemalże łyżeczka staje dęba. A na wierzch chili, tak troszeczkę do smaku, bo chili idealnie komponuje się ze słodyczą gorzkiej czekolady. Pyszności :]
OdpowiedzUsuńTylko i wylacznie goraca czekolade z rumem :D
OdpowiedzUsuńNie znam tego przepisu, musze koniecznie go wyprobowac, piekne zdjecia, pozdrawiam
Tradycyjny skandynawski gløgg w takim kubku i zimne wieczory mi nie straszne!
OdpowiedzUsuńCudne gwiazdki!!!
OdpowiedzUsuńA w kubeczku to wypiłabym najchętniej:
-prosto z rana:kawę gotowana z goździkami i cynamonem z odrobiną miodu-w zimę najlepiej gryczanego lub spadziowego.
-późnym przedpołudniem lekka owoca herbatkę z dużą ilością róży i maliny.
-popołudniu:koniecznie earl grey'a (no może gdy najdzie mnie szaleństwo to lady grey)
-wczesnym wieczorem: masalę tea pełną przypraw.
-późną noca zeby jeszcze przyjemniej było sie delektować ciszą w domu: lapsang suchong(ale samotnie,tylko ja w całym domu ją lubię)
pierniczki wg Twojego przepisu zrobione, wszystko uwiecznione na zdjęciach-niepowtarzalne chwile!!! Szkoda że nie można na fotkach uwiecznić zapachu, który roztaczały 3 blachy wyłożone pierniczkami.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
PS. po kubeczek chętnie się ustawiam, byłby idealny do mojej ulubionej cafe latte z duża ilością mleka i bitej śmietany oraz odrobiną cynamonu.
Herbata z miodem i cytrynką,może z odrobiną cynamonu:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:))
anetakon73@gmail.com
W takim kubku z chęcią wypiłabym gorącą czekoladę z miodem, piankami marshmallow posypanymi na wierzchu odrobiną cynamonu :)
OdpowiedzUsuńOtulając się w wełniany koc, w niejeden zimowy wieczór, taki kubek dopełniłby z pewnością wiele magicznych chwil :)
miubrie@gmail.com
Aromatyzowaną zieloną herbatę. Może jeszcze z mlekiem, cukrem i jakimś syropem. Żeby wszystko zachowało aromat.
OdpowiedzUsuńCo pilabym w tym kubeczku? Zaczełabym od rozgrzewajacej porannej herbatki abym umiała zawalczyc z zewnetrznym chlodem, pozniej cieplą kawusie - dzieki pokrywce moglabymja robic moim sposobem;) a pod koniec dnia gorace kakao:) tak,u mnie kubeczek bylby ze mna od samego rana;)
OdpowiedzUsuńRano jeszcze przed wyjściem do pracy zielona herbata, jasna w jasnym kubku.
OdpowiedzUsuńW pracy do drugiego śniadania pasuje do kubeczka kawa z mlekiem i pianką.
A wieczorem, wieczorem jak już pora na dobranoc to jedno z dwojga - mleko z miodem, goździkami i cynamonem, albo wspominana już czekolada, gorzka, gęsta, ciepła...
Najchętniej wypiłabym gorące kakao :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ciasteczka to prawdziwe kulinarne arcydzieła :-) W kubeczku najchętniej piłabym karmelową herbatę, zwykłą herbatę z dodatkiem nalewki z pigwy lub wodę z miodem i cytryną. Pozdrawiam cieplutko i życzę udanej niedzieli :)
OdpowiedzUsuńwspaniały przepis na ciasto piernikowe:) a w kubeczku wypiłabym z miłą chęcią latte macchiato z syropem klonowym, lodami i bitą śmietaną:) mój ulubiony przepis na zimowe wieczory :)
OdpowiedzUsuńW kubku marzy mi się ujrzeć i wypić belgijską gorącą czekoladę z piankami (marschmallows). Piłam taką (również w białym kubku) w pewnej knajpce, gdzie właściciele (Hiszpan i Włoszka) toczyli z nami rozmowę na temat owego napoju. Magiczne miejsce.
OdpowiedzUsuńGwiazdki też wyglądają magicznie :)
Ciasteczka wyglądają jak maleńkie dzieła sztuki a czy smakują ? wypróbuję na 100 procent!!!
OdpowiedzUsuńZ kubka to najchętniej napiłabym się gorącej herbaty z dodatkiem rumu - to na śniadanie, a późnym popołudniem gorącej kawy z dodatkiem puszystego mleczka i czekoladowo - cynamonową posypką.
Pozdrawiam serdecznie:)
przepis na piericzki wyprobuje napewnoi pewnie niebawem a z kubka najchetniej piłabym pyszna kawkę z mleczkiem;]pozdrawiamy
OdpowiedzUsuńNajlepiej to w przepięknych kubkach pije się gorące kakao :-) Pozdrawiam l)
OdpowiedzUsuńJa najchetniej napilabym sie aromatycznej herbaty Earl Grey z dodatkiem syropu rozano-malinowego i szczypta cukru... Akurat na mrozne ciemne wieczory przed kominkiem ;)
OdpowiedzUsuńgwiazdki piernikowe musza byc wyborne-wygladaja b. apetycznie:)a na ubeczki jestem b. chetna-ustawiam sie w kolejce;)pozdrawiam cieplo:)
OdpowiedzUsuńpiłabym kawę:)))
OdpowiedzUsuńchrupałabym pierniczki, co roku robiłam podobne, w tym tygodniu wypróbuję twoje:)
A ja bym wypiła herbatkę z melisą-tak dla ukojenia nerwów podczas przedświątecznych szaleństw :-)
OdpowiedzUsuńagulek.4@wp.pl
W takim białym kubku, ładnie by się komponowało gorące kakao z bitą śmietaną i posypką czekoladową. Albo herbata z cytryną :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie czekoladę z duża ilości bitej śmietany, a może czekolada piernikowa?:)
OdpowiedzUsuńbardzo profesjonalnie wyszły ci piernikowe gwiazdki :) ja zazwyczaj się męczę z lukrem. a w kubku najchętniej bym piła rozgrzewającą herbatę z miodem, cynamonem i pomarańczą :)
OdpowiedzUsuńmartina_k@poczta.onet.pl
Dla mnie ten kubek jest wymarzony do zielonej jasminowej herbaty, pitej z rana.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ika
elwirajulita@interia.pl
z takiego fajnego kubeczka to z checia wypilabym gorącą herbate z domowym sokiem malinowym, pycha:)
OdpowiedzUsuńPiękne kubki :) chętnie z takiego napiłabym się jakiejś pysznej rozgrzewającej herbaty lub czekolady :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam czekoladę z korzennymi przyprawami, ale dziś proponuję mocną aromatyczną herbatę z domowym sokiem malinowym (u mnie maliny z Mazur), plasterkiem pomarańczy i goździkami... piłam taką ostatnio i uważam, że na zimowe wieczory to napój idealny :)) do tego talerz pierniczków, lub kruchych ciasteczek, dobra książka i zima nie jest taka zła ;))
OdpowiedzUsuńprzepis na pierniczki jak zdążę to wykorzystam w tym roku :)) bardzo, bardzo dziękuję :))
pozdrawiam
Ania
W takim kubku pijałabym uwielbianą przez domowników HERBATĘ ADWENTOWĄ: świeżo zaparzona czarna herbata + plasterek limonki + plasterek pomarańczy + kilka (wg upodobania) doździków + sok malinowy. Pychota ;)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie gorące kakao z bitą śmietaną, mniam:)) oraz herbata z suszonymi owocami: cytryną, jabłkiem i pomarańczą z dodatkiem cynamonu goździków i kardamonu:))
OdpowiedzUsuńPierniczki wyglądają przepysznie!! Juz nie mogę doczekać się pieczenia swoich:))
Pozdrawiam
Kasia
ja z chęcią po mroźnym spacerze wypiłabym herbatkę z prądem.Grzane wino też mogłoby sie w nim znaleźć;-)
OdpowiedzUsuńPokrywka zapobiegłaby utracie ciepła, gdyby trzeba było odstawić kubeczek na chwilkę.
kakałko, ze spienionym mlekiem i szczyptą przyprawy do piernika. mniami! Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńKubeczki są tak uniwersalne,że nawet delektować się grzanym winem z nich nie byłoby grzechem. Moja kuchnia zaproponowałaby jednak grzany cydr cytrusowy /cydr + sok z pomarańczy + miód + imbir + cynamon/ :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko.
Jak do tej pory na zimowe wieczory preferowałam gorące mleko z łyżką miodu i cynamonem w każdym kubku, wydaje mi się, że w takim kipiącym elegancją i prostotą kubeczku jeszcze lepiej by mi smakowało. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Przez Twoje gwiazdeczki, zaraz zabiorę się za dekorowanie swoich pierniczków, które upiekłam dwa tygodnie temu i teraz robią się mięciutkie w misce na szafie, aby żarłoki do nich nie dopadły. (:
adriennekozlowsky@gmail.com
Ja jestem smakoszem herbat SMAKOWITYCH Z HERBACIARNI.
OdpowiedzUsuńOwocowa królewska,lub migdalowa pinacolada z platkami migdałow parzona dluzsza chwile.
Cala zime pijam mleko z miodem wiec glownie i na przemian herbatki i mleko z miodem.U ciebie zawsze pieknie i samkowicie.
A ja piłabym wszystko co się da, byle tylko się z tym kubeczkiem nie rozstawać :-) I już sobie wyobrażam mroźne wieczory przy kominku, książka w jednej ręce, kubek w drugiej, a zapach gorącej czekolady, aromatycznej mocnej herbatki nęci moje zmysły. Do tego obowiązkowo jakieś słodkości i można się poczuć jak w niebie :-) Czego chcieć więcej...
OdpowiedzUsuńW tak pięknym kubku piłabym wszystko co się da, ale najchętniej gorącą czekoladę z nutką migdałową.
OdpowiedzUsuń(kulinarnesmaki@gmail.com)
ja bym chciała taki kubek :) i kilka pierniczkowych gwiazdek w nim by mi się marzyło :)))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie!
w takim kubeczki chętnie bym wypiła moją ulubioną herbatę z cytryną :)
OdpowiedzUsuńAja bym się napiła z tego kubka kawy zbożowej na mleku, bo tak dawno nie piłam. Albo herbatę imbirową.
OdpowiedzUsuńkubek milosci mojego meza,poprosze;)
OdpowiedzUsuńJa chętnie w tym kubku napiła bym się herbaty zielonej o smaku ryżowym.Uwielbiam taką.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i do miłego zobaczenia w Piątej ćwiartce
Grażyna
rozgrzewającą herbatę mandarynkową z syropem pomarańczowym :)
OdpowiedzUsuńJa piłabym kakao lub czekoladę :)Zaraz idę do kuchni i sobie zrobię, to nic że w innym kubku ;)
OdpowiedzUsuńa...herbaty nigdy nie lubię pić w kubkach :)tak mam
Pozdrawiam
Agnieszka
Kubek przecudny, a pierniczki jeszcze bardziej.
OdpowiedzUsuńJA wypiłabym w tym kubku dobrą czarną herbatę z domowym sokiem aroniowym od mojej mamy. PYCHA.
agas1001@wp.pl
Taki bielusi...dla kontrastu z orzechową kawą z nutką imbiru...w harmonii z pierniczkami, białym lukrem i bitą śmietaną...
OdpowiedzUsuńMniam, najpyszniejsze najprostsze niezmiennie doskonałe gorące kakao na niedzielne śniadanie, celebrując każdy łyk :)
OdpowiedzUsuńTylko biała kawa w białym kubeczku obowiązkowo z takim białym pierniczkiem (dziękuję za przepis, obowiązkowo muszę go wyprubować).Serdecznie pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBeata wasiakbeata@wp.pl
Ostatnio jakoś częściej mam ochotę na herbatę, niż na kawę, więc jednak herbata - zielona z aromatem limonki i z uroczymi pączkami małych różyczek - zwykle szkoda mi jej pić bo jest tak piękna w słoiczku.
OdpowiedzUsuńNie bedę pewnie oryginalna, ale patrząc na taki kubek i ulożone przy nim sympatyczne pierniczki przychodzi mi na mysl goraca herbatka z dodatkiem aromatycznej skórki pomarańczowej, gożdzików i od odrobiny miodu do smaku =)taaak... jeszcze tylko ulubiona płyta i krótka chwilka "dla siebie". marzenia =)
OdpowiedzUsuńpaulina3101@op.pl
A ja marzę o gorącym mleku osłodzonym prawdziwym miodem...wypite z takiego kubka w zimowe wieczory smakowałoby napewno wyjątkowo :)
OdpowiedzUsuńmaszenka82@wp.pl
Piękny kubek... Akurat na herbatę pomarańczową z melisą. Bo w ciąży niewolno się stresować :)
OdpowiedzUsuńmam plan jutro popełnić te pierniczki :) a w tym kubku nic innego jak mocna, czarna herbata z sokiem malinowym i plastrem cytryny
OdpowiedzUsuńzdecydowanie gorącą czekoladę z chilli,
OdpowiedzUsuńkubki piękne
pozdrawiam
Super kubki :).
OdpowiedzUsuńJa piłabym z nich herbatkę, której piję bardzo dużo w ciągu dnia :).
Zapisuję się :).
Kubki są piękne! Też taki bym przygarnęła, bo w sezonie zimowym pijamy własnoręcznie przyprawione czerwone wino, podgrzane i pachnące nadchodzącymi świętami :) Chyba pójdę poszukać butelki i przygotuję próbną partię za chwilkę :P - żeby mieć na wypadek wygranej ...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie, blogowo i FB-owo!
Asia M.
wow widze że dziewczyny piją bardzo ciekawe rzeczy :) ja zakupiłam ostatnio herbatkę o smaku truskawek z bitą śmietaną, doprawiam ją kryształkami cukru kandyzowanego i kropelką cytryny.. efekt jest niesamowity wiec myśle że zasługuje na delektowanie z pieknego kubeczka.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
No pewnie, że takie chcę :) Zimowo-to herbatka z cytryną i miodem, Inka zimowa lub czekoladowa; jesiennie- herbata z żurawiną lub sokiem malinowym; letnio-wodę z miętą i cytryną; wiosennie herbatę owocową lub earl grey :)
OdpowiedzUsuńw tym roku inauguruję z synkiem pieczenie pierników. W ogóle mamy wielkie pierwsze razy w tym Adwencie, więc z wielką radością pierwszy raz po-delektujemy się kakałkiem (sic!)jak mawia Mikołaj-syn,na wieczór do książeczki, i rano na wyprawę do przedszkola:)
OdpowiedzUsuńdziękuje za piernikowy przepis,pozdrawiam
joanna
kiebalanka@wp.pl
w kubeczku chętnie zobaczyłabym pyszną gorącą, gęstą czekoladę z imbirem, wanilią, cynamonem...
OdpowiedzUsuńOczywiście są to kubeczki idealne na czekoladowe remedium lub pikantną czekoladę w wieczory takie jak ten.
OdpowiedzUsuńJeżeli ktoś ciekaw przepisu:
Czekoladowe remedium
Składniki:
250 ml mleka
50 g gorzkiej czekolady
łyżka śmietany kremówki
pół łyżeczki cynamonu
laska wanilii
szczypta kardamonu
bita śmietana i kakao do dekoracji
Zagotować mleko, ale nie doprowadzać do wrzenia. Do gorącego mleka dodać pokruszoną czekoladę i śmietankę. Po chwili czas na przyprawy - cynamon i wnętrze wyskrobane z laski wanilii. Po dokładnym wymieszaniu zawartości przelewamy słodki płyn do filiżanki. Posypujemy odrobiną kardamonu. Na koniec dodajemy kleksa z bitej śmietany i jeśli mamy chęć- możemy wierzch udekorować kakao.
Pikantna czekolada
Składniki na 2 porcje:
1 łyżka mąki kukurydzianej
3 łyżki zimnej wody
1 szklanka mleka
50 g czekolady o zawartości 70% kakao
szczypta pieprzu cayenne
1/2 łyżki brązowego cukru
1 łyżka likieru czekoladowego
W małej szklance wymieszaj mąkę z wodą i dostaw. W rondelku podgrzej mleko (użyj takiego, w którym mleko się nie przypala) i gotuj na wolnym ogniu. Następnie dodaj pokruszoną czekoladę i mieszaj, aż się rozpuści. Następnie dodaj cukier i pieprz cayenne. Wymieszaj i dodaj mieszankę z wody i mąki kukurydzianej. Mieszaj, aż wszystkie składniki się połączą. Zaraz przed podaniem wlej do czekolady likier.
Latem zaś idealne by w nich było Karmelowe Frape
Składniki:
kawa: 4 łyżeczki kawy instant zaparzone w pół szklanki wody
1,5 szklanki lodów waniliowych
2 szklanki lodu
5 łyżek dulce de leche (masa karmelowa z puszki)
Kawę zaparzyć i schłodzić do temperatury lodówkowej. Zmiksować blenderem z resztą, aż składniki się połączą, a lód pokruszy. Podawać natychmiast z bitą śmietaną.
I oczywiście muszą być pierniczki do tej czekolady ;)
Pozdrawiam
(kate871021@gmail.com)
Oczywiście kawa z rana, a ciepłe mleko wieczorem...Cóż innego?
OdpowiedzUsuńAnia
(anna.komorowska9@gmail.com)
kakao, miętę i herbatę z cytryną - czyli mój stały zestaw :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i dziękuję za pierniczkowy przepis do wypróbowania - akurat szukałam czegoś takiego :-)
Hm...z takiego kubeczka wszystko będzie smakować bosko :-))) Ostatnio odkryłam herbatkę pomarańczową z goździkami , pycha !
OdpowiedzUsuńRano kawę, a wieczorem zieloną herbatkę.
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia, piękny szablon, a gwiazdki wyglądają tak słodko zimowo, cudownie świątecznie. :)
OdpowiedzUsuńKubki cudne! Oczywiście chętnie wezmę udział w losowaniu.:)
W takim kubku z miłą chęcią napiłabym się grzanego wina z korzeniami:)
Uściski:*
Majana
Ja w takim kubku widzę grzańca...Z mnóstwem cynamonu, goździków i skórką pomarańczy.A najlepiej, żeby był to kubek bez dna:)
OdpowiedzUsuńW takim ślicznym kubku w zimowe wieczory piłabym otulona kocem aromatycznego Earl Grey'a.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
ewelinaaa911@o2.pl
zapachniało świętami:) a dzisiaj w sklepie o mały włos skusiłabym się na foremki gwiazdki i bałwanki ale pomyślałam przecież znów mi nie wyjdzie pieczenie:) a tu masz taki fajny przepis - mogłam brać . Kubek chciałabym i piłabym w nim herbatę cynamonową z nutką wanili:)
OdpowiedzUsuńKawę! Zdecydowanie kawę! :)
OdpowiedzUsuńAlbo...rosołek, gdy będę chora ;)
Śliczne te kubeczki ;)
Grzane wino!!!! :) Jego piękny kolor pięknie wyglądałby na tle białego kubeczka.
OdpowiedzUsuńmarzy mi sie w tym kubeczku domowej roboty czerwony barszczyk... :) pzdr
OdpowiedzUsuń(mojnowymail1@op.pl)
zimowym wieczorkiem piłabym gorące mleko z miodem, czosnkiem i masełkiem, ta pokryweczka idealnie by zaparzyła tą miksturkę
OdpowiedzUsuńpozdrawiam wiola
co_nowego_w_raju@wp.pl
czekoladę wyczarowaną przez świąteczne elfy, intensywnie brązową, pachnącą cynamonem i z nutką gruszki
OdpowiedzUsuńnawrotekkatarzyna@gmail.com
Zdecydowanie do pięknej bieli kubka pasuje własnoręcznie zrobiona czekolada na gorąco, gęsta jak budyń, a słodka niczym kajmak, podana z odrobiną bitej śmietany i listkiem świeżej mięty. Moim zdaniem byłby to związek idealny :).
OdpowiedzUsuńSerdeczne pozdrowienia z deszczowego wschodu Polski,
Ola.
[olka715@wp.pl]
W taką pogodę tylko gorąca czekolada albo latte macchiato z syropem waniliowym, mniam...
OdpowiedzUsuńZdecydowanie wzmacniający koktajl z mleka kakao i banana (wszystko razem miksujemy) udekorowany bitą smietaną lub grzane wino z kawałkami pomarańczy :)
OdpowiedzUsuńKubek bardzo mi się podoba i chętnie napiłabym się z niego herbaty w zimowy, mroźny wieczór :)
OdpowiedzUsuńKubek piękny w sam raz na kawusię z imbirem. A te pierniczki rewelacja, sama mam zamiar takie upiec i na pewno skorzystam z Twojego przepisu:)
OdpowiedzUsuńZ takim kubkiem spędzałabym późne wieczory pod kocem przy mojej pracy magisterskiej, którą mam czas zacząć pisać i może jeśli wygram to szybciej zacznę:) a w kubku byłaby zapewne herbata na zimową porę, którą opisałam jednym z postów na swoim blogu - z miodem, goździkami, imbirem, anyżem i cytryną. Zastrzyk aromatycznej zdrowej herbaty!:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam:)
Najchętniej w takim kubeczku napiłabym się herbatki z rumem.Gorąco pozdrawiam
OdpowiedzUsuńW zimowe wieczory taki kubek najlepiej służyłby do rozkoszowania się rozgrzewającą, gorącą czekoladą.
OdpowiedzUsuńPozdrowienia! :)
mail: agniesiax@wp.pl
Zielonej herbaty z naturalnym ekstraktem z malin i żeń szeniem!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
kubek idealny do grzanego winka, z duuużą porcją cynamonu, kardamonu, goździków, skórką pomarańczową - od procentów i zapachów już mi się w głowie kręci :)marta.sztachelska@wp.pl
OdpowiedzUsuńPiękne i pierniczki i kubeczki...
OdpowiedzUsuńChyba nie będę bardzo oryginalna, bo też najchętniej napiłabym się goracej czekolady, ze szczyptą cynamomu i chili...do tego kilka pierniczków, książka, ulubiona stacja radiowa w tle i nie ma mnie dla świata! :)
Pozdrawiam serdecznie i zapraszam na bloga, gdzie podzieliłam się linkiem do kubeczkowego konkursu!
A ja mam taką pyszną świąteczną herbatę.Wypicie jej w takim kubku mmmm... przyjemność dla zmysłów i podniebienia.Herbata jest czarna ,z cynamonem i skórką pomarańczy.Gdy się ją zaparzy pachnie świętami w całym domu.Pozdrawiam smakowicie
OdpowiedzUsuńAgu(agusin14@o2.pl)
Z tego pięknego białego kubka najchętniej napiłabym się gorącej czekolady na mleku z kilkoma biało-różowymi piankami :)
OdpowiedzUsuńŚwietny ten przepis, wypróbuję w tym roku :) Teraz już wiem, dlaczego 2 lata temu wyszły mi pierniki nie nadające się do jedzenia, bo za twarde - za dużo mąki! :)
pozdrawiam :)
Są piękne:)) u mnie to kawa ze śmietanką i cynamonem:))
OdpowiedzUsuńciasteczka są pewnie równie dobre jak fotogeniczne:)
pozdrawiam!
mmm, co roku wyprobowuję nowe przepisy na pierniczki w poszukiwaniu TEGO jedynego...w tym tygodniu skuszę się na pierniczki z Lawendowego domu:) A czego napilabym się z tego cudnego kubeczka? mojej ukochanej zielonej herbaty z cytryną, imbirem i miodem...
OdpowiedzUsuńW takim kubku najchętniej piłabym cappucino z odrobiną likeru kawowego. Pyszne a za razem odrobinę rozgrzewające:) pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że u mnie nie skończyłoby się na jednej gwiazdeczce ;)
OdpowiedzUsuńA w moim kubeczku - poza kawcią - ostatnio króluje gorąca herbatka malinowa z grubym plasterkiem cytryny, więc gdyby szczęście mi dopisało, to w Twoim też na pewno by się znalazła :)
Przepis na pierniczki godny wypróbowania :) To będą pierwsze pierniki w moim wykonaniu! Jeśli wyjdą tak pięknie, jak na zdjęciach będą doskonałym dodatkiem do świątecznych prezentów dla bliskich.
OdpowiedzUsuńA kubek... hmm... byłby idealnym prezentem dla mojego ukochanego, który uwielbia gorącą herbatę doprawioną szczyptą mojej miłości! :)
ewelina.jaroszczuk@gmail.com
A ja w takim kubku z chęcią napiłabym się gorącej herbaty waniliowej z mlekiem, a na górze na przykrywce/talerzyku położyłabym pyszne korzenne ciasteczka :)
OdpowiedzUsuńGwiazdki cudne i wyglądają baaardzo smakowicie. Właśnie szukałam przepisu na świąteczne pierniczki, więc jutro takie upiekę. A do tego w białym ślicznym kubeczku zielona herbata - wytrawna, bez żadnych dodatków i aromatów. Ojtam, ojtam...z odrobiną miłości i czułości
OdpowiedzUsuńAldona
(lisio44@gazeta.pl)
ja wypiłabyn cafe latte, cieplutkie z nutą czekolady i cynamonu...
OdpowiedzUsuńDziś rozkoszowałam się piernikowymi oczkami z mocną, słodką kawą z kawałkami imbiru. Odpłynęłam. Taki kubek dopełniłby moje doznania smakowe.
OdpowiedzUsuńA w moim domu roznosi się zapach kolejnych pierników bo te wcześniej upieczone nie dotrwają do Świąt.
Serdeczności-Ania
annakowalczyk23@wp.pl
ostatnio w pewnym wrocławskim pubie zamówiłam herbatkę malinową. ku mojemu zdziwieniu i ogromnej radości, dostałam ogromny kubek wrzątku z herbatą (czarną) do zaparzenia a do tego gorące maliny z sokiem w dzbanuszku, cytrynę naszpikowaną goździkami, kilka plasterków imbiru i prawie 10 cm laskę cynamonu. od bytności tam, to jest moja ulubiona herbata, więc pewnie bym ją piła z tych kubeczków ;)
OdpowiedzUsuńkakao z piankami marshmalows
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńmoim faworytem do picia w tym kubku jest grzaniec; oj zdecydowanie tak! Czerwone dobre wino, goździki, cynamon, odrobina miodu,pachnąca pomarańcza kapeczka brandy i na koniec sok malinowy.... pogrzewamy... jak zacznie się unosić "dymek" znaczy, że można napełnić kubeczek napojem....
OdpowiedzUsuńprzepiękna kolorystyka: biel kubka i bordowe wino; zapach - nie do opisania. Do tego pachnące gwiazdeczki i CHWILO TRWAJ....
Podarowałabym kubek mojemu narzeczonemu - piłby w nim swoje ukochane latte, które robi najlepsze na świecie :) Może podzieliby sie nim czasem ze mną? Ja pewnie piłabym swoja ukochaną matchę z genmaichą, przykrywka na pewno pomoże w parzeniu, ach, juz sobie wyobrażam ten boski aromat prażonego ryżu :)
OdpowiedzUsuńOj tak! zdecydowanie gorąca, ciemna czekolada z biała chmurką puszystej bitej śmietany. Pychotka! a jeśli czekolada by się skończyła to ciepła herbatka o jakimś korzennym posmaku. Mocno rozgrzewająca i pobudzająca :)
OdpowiedzUsuńjozia58@wp.pl
W takim kubeczku jak pisze większość dziewqczyn, też bym wypiła gorącą gęstą czkoladkę, skropioną białymi kropeczkami bitej śmietany i oprószoną karmelem z wanilią mmmm już mi ślinka cieknie ;)
OdpowiedzUsuńW takim kubku wypiłabym albo gorącą czekoladę z duuużą porcją bitej śmietany, albo pyszną herbatkę zieloną. Pozdrawiam, Kaśka (kacha549@wp.pl).
OdpowiedzUsuńNie wiem, czy tylko ja mam problem z otwarciem nowego wydania Lawendowego Domu?
A więc w tym roku robie pierniczki według twojego przepisu :)właśnie kupiłam 24 sztuki forem o różnych formach , plastikowe poniewaz rok temu metalowymi córki moje paluszki pocieły w tym roku będzie bezpieczna zabawa piernikowa , mam d ciebie jeszcze pytanie o przepis na jakies pyszne i szybkie w robieniu ciasteczka kruche lub maślane , byłabym wdzięczna :)
OdpowiedzUsuńA ja piłabym z kubeczka wszystko , kawę o poranku... herbatkę popołudniami... gorąca czekoladkę wieczorami...i cieszył by me oko , rozkoszując się pitymi z niego naparami :)
pozdrawiam
Gorące kakao. Nie żadne rozpuszczalne i słodzone... Prawdziwe kakao, na mleku kupionym u znajomej pani prowadzącej gospodarstwo, zrobione bladym świtem, zanim mąż się obudzi... A potem delektowanie się... jego uśmiechem gdy robi pierwszy łyk, przymkniętymi oczami gdy czuje jak ciepło rozchodzi się po ciele i cudownym spojrzeniu, mówiącym "Mój Skarb"
OdpowiedzUsuńP.S. Chyba w tym roku upiekę swoje pierwsze w życiu pierniczki
Z takiego kubka to ja bym najchętniej popijała gorącą herbatę z własnym miodem :)
OdpowiedzUsuńpierniczki cudowne:) a w takim kubeczku wypiłabym gorące kakao z cynamonem i chili .....:)
OdpowiedzUsuńTaki kubek to z pewnością bym postawiła na stole ubranym świąteczenie i nalała do niego czerwoną herbatę z cytryną i grapefruitem:)
OdpowiedzUsuńI dzięĸuję jeszcze raz za przepis na pierniczki, będą i u mnie w tym roku:)
Ach, kubeczki są wprost idealne do grzanego wina z korzeniami i plasterkiem pomarańczy :)
OdpowiedzUsuńMmmm kubek idealny, żeby zamknąć go w dłoniach i rozgrzać się domową gorącą czekoladą lub ciemnym, słodkim kakao - może z domieszką miodu? :) Pycha!
OdpowiedzUsuń(agatagu01@yahoo.co.uk)
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńHerbatę z mięty po świątecznym przesileniu.
OdpowiedzUsuńKoniecznie kawę, czarną z cukrem :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Oj marzy mi się aromatyczna herbata z imbirem, idealna na zimowe wieczory. Już siebie widzę...rozmarzyłam się ehh
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Idealny kubek, a w nim gorąca, gęsta czekolada z chilli. Pychota :)
OdpowiedzUsuńDo tych pierników to bym wypiła z tego kubeczka mleko najchętniej. Ale coś czuję, że i kawa i czekolada na gorąco smakowałyby w nim wybornie.
OdpowiedzUsuńPiękne zdobienia mają te pierniczki :) A i kubki mają oryginalny kształt. Najchętniej wypiłabym z takiego kubka glögg - rozgrzewający, korzenny i bardzo słodki napój rodem ze Szwecji. Na co dzień w wersji bezalkoholowej, a na zimowe wieczory w towarzystwie przyjaciół - z czerwonym winem i bakaliami. Pyszne :) Pozdrawiam ciepło, Jola (aloj81@gmail.com)
OdpowiedzUsuńW tak pięknym kubku wypiłam bym gorący, rozgrzewający, intensywnie pachnący napój. Zapewne byłaby to gęsta gorąca czekolada z kandyzowanym imbirem albo też gorące mleko z miodem i cynamonem... :)
OdpowiedzUsuńAgnieszka
(agga_G@poczta.fm)
A może tak: stopiona czekolada mocca w duecie z najbardziej seksowną z czekolad, czyli stopioną białą czekoladą, wszystko zalewamy nieprzyzwoicie mocną czarną kawą (w myśl zasady, że herbaty cytryną, a kawy mlekiem psuć nie należy), a potem - by wszystko zepsuć ;) - wlewamy spienione ubijaczką mleko. Jeszcze tylko wiórki czekolady, rozpalony kominek i romansidło. Albo kryminał, co kto woli.
OdpowiedzUsuń(liisa.valo@gazeta.pl)
W tak subtelnym kubasiu piłabym swoją ulubioną kawkę przygotowaną wg.kuchni 5P,z rozgrzewającymi przyprawami - imbirem, goździkami, cynamonem i kardamonem :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Ola (aadam77@gmail.com)
Biel porcelany i złoty kolor delikatnej kawy to idealny mariaż na zbliżające się mroźne wieczory. Aromat "miodowej rozkoszy" (tak nazywam tą kawę) wznosi mnie na wyżyny. I do tego Twoje pierniczki... W pierwszej kolejności zbiorę pierzynkę ze słodkiego mleka łyżeczką a później z białym kubeczkiem ucieknę pod kocyk i będę się rozkoszować tym co najlepsze.
OdpowiedzUsuńPoniżej podaję przepis:
Składniki:
1 łyżeczka kremu orzechowego (Nutella)
1 łyżeczka miodu
szczypta cynamonu
szczypta kardamonu
porcja mocnego Espresso
mleko
Przygotowanie:
Wymieszać krem orzechy i miód ze szczyptą cynamonu i kardamonu do uzyskania kremowej konsystencji i przełożyć do filiżanki. Dodać porcję mocnego espresso i spienione mleko na wierzch.
(chanel92@gazeta.pl)
Och, a ja bym chętnie wypiła aromatyczną czarną herbatę z miodem,cytryną, świeżym imbirem i goździkiem. Mhmm pycha, aż nabrałam ochoty, żeby taką sobie zaraz zaparzyć :)
OdpowiedzUsuńja najchętniej napiłabym się z takiego kubeczka herbaty z imbirem, miodem i kawałkami mandarynki lub cytryny
OdpowiedzUsuń(magdalenaszyszka@wp.pl)
Jestem zakochana w gorącej czekoladzie pod różnymi smakami! A w takim kubku na pewno smakowała by jeszcze lepiej.
OdpowiedzUsuńW takim pięknym kubku rano piłabym czarną kawę, popołudniu herbatę jaśminową a wieczorem kakao. koniecznie czytając książki M.Musierowicz, a w grudniu zwłaszcza "Noelkę", by było nam i innym lepiej:)
OdpowiedzUsuńMagdalena
(m.boryczka@wp.pl)
Ja stawiam czarną herbatę zaparzoną razem z listkami mięty do tego plaster cytryny ze skórką i dwie kostki cukru nasączone rumem. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńmarta
Ja stawiam czarną herbatę zaparzoną razem z listkami mięty do tego plaster cytryny ze skórką i dwie kostki cukru nasączone rumem. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńmarta
Ja stawiam czarną herbatę zaparzoną razem z listkami mięty do tego plaster cytryny ze skórką i dwie kostki cukru nasączone rumem. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńmarta
Ja ja, proszę... najchętniej bym w nim wypiła gorącą czekoladę z odrobiną cynamonu... najchętniej we dwoje :)
OdpowiedzUsuńZ takiego pięknego kubka wszystko będzie WSPANIAŁE! Ale najchętniej chyba herbatka z sokiem z leśnych malin prosto od mamy... :-)
OdpowiedzUsuńi ja sie zapisuję a wtakim kubku wypiłabyhm najchętniej miodówko imbirówkę czyli gorącą wodę z łyżką miodu 2-3 plasterkami cytryny i imbiru oraz z kilkoma listkami melisy.
OdpowiedzUsuńJa to bym wypiła pyszną kawkę albo gorąca czekoladę z wanilia i cynamonem:) rydanetta@gmail.com
OdpowiedzUsuńW takim kubku z przyjemnością wypiję pysznego grzańca, odpowiedniego na jesienne dni.
OdpowiedzUsuńw tym ślicznym kubeczku zaparzyłabym niezwykle aromatyczną herbatkę rooibos z trawą cytrynową i chabrami z małą łyżeczką miodu.A kropką nad "i" byłaby lektura "Lawendowego Domu", który całkiem niedawno odkryłam i przyznam szczerze jestem zauroczona;)
OdpowiedzUsuńtak skoro będzie w moim domu kalendarz to warto ustawić się po kubek na moją ulubioną herbatkę:))pozdrawiam Basia
OdpowiedzUsuńW takim kubku idealnie będzie wypić gorący sok jabłkowy doprawiony imbirem, cynamonem i goździkami:)Obowiązkowo u nas co roku przy choince!:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Asia
j.pachniewska@gmail.com
Najchętniej wypiłabym gorącą herbatę z miodem, cytryną i sokiem malinowym!!!
OdpowiedzUsuńmikusia_12@interia.pl
piernikowe gwiazdki wyglądają smakowicie mmmmm:))
OdpowiedzUsuńa kubki są boskie, ostatnio mam manię na biel, chętnie bym w takim kubku wypiła gorącą herbatę z miodem i cytryną lub pyszną kawę:)
ooooj ja bym piła HERBATĘ! pyszną, białą, jaśminową, najlepsza:)))) taki kubek z taką herbatą pod cieplutkim kocem z psem na kolanach... mmm! <3
OdpowiedzUsuńoczywiście herbatka, najlepsza? zielona z owocem pigwy, albo z konfitura gruszkową:)
OdpowiedzUsuńa jak zimno bardzo to i grzane winko:)
pozdrawiam
pierniczki...mniam:)
OdpowiedzUsuńa w takim kubeczku do zdecydowanie gorącą czekoladę:)))
Mona by go nazwać czeko-kubek,nie będę oryginalna, gorąca gorzka czekolada ze szczyptą czili...klasycznie i prosto
OdpowiedzUsuńdominika_bebacz@poczta.onet.pl
Zrobiłabym w takm kubku gorącą herbatę ukochanemu, bo mnie rozgrzeje całus otrzymany w podziękowaniu :)
OdpowiedzUsuńPatrycja
galka.patrycja@poczta.onet.pl
latte czyli to co lubięnajbardziej i piję codziennie:)pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDla mnie idealne byłoby coś ciemnego... czekolada ze skórką pomarańczową i sokiem imbirowym albo na zimny poranek mocna kawa z cynamonem, syropem z czarnego bzu i odrobiną śmietany 30%
OdpowiedzUsuńNa szczęście jestem szczupła, więc żadne kalorie nie są mi straszne :D
w takim kubeczka napiłabym się gorącego kakao
OdpowiedzUsuń(bernadetta.bajor@wp.pl)
Kubek byłby genialny na moją przepyszną gorącą czekoladę robioną z tabliczki białej czekolady, mlecznej z nadzieniem toffi i mleka lub idealna na ciepły poncz ajerkoniakowy...
OdpowiedzUsuńHerbatę piję prawie codziennie i o każdej porze, najchętniej owocowe dlatego taki trunek znajdował by się w tym cudnym kubeczku.
OdpowiedzUsuńmada___@poczta.onet.pl
Oczami wyobraźni widzę siebie siedzacą przy stole, z maszyną do szycia oczywiście :) obok mnie stoi ten piękny kubek a w nim gorąca czekolada, za oknem sypie snieg, w tle słyszę ulubioną jazzową muzykę, podgryzam pachnące pierniczki, achh, no aż chce się szyć :)
OdpowiedzUsuńto ja z kubeczka piję gorącą czekoladę z kleksem bitej śmietany oprószonej wiórkami czekolady mniam...
OdpowiedzUsuńZ takiego pięknego kubka z chęcią wypiłabym gorącą herbatę z imbirem i miodem, mmmm pycha!
OdpowiedzUsuńgregkosz@gmail.com
Kubek marzenie, idealny wręcz na indyjski chai, gorącą herbatę gotowaną z mnóstwem przypraw, no i koniecznie z mlekiem...
OdpowiedzUsuńA pierniczki do tego już czekają
Pozdrowienia
bozena_bochenska@yahoo.com
Oj cudownie by się z takiego kubka piło herbatę z gożdzikiem, plastrem imbiru i pomarańczy, posłodzoną ogrobiną miodu z zaprzyjaźnionej pasieki :-)
OdpowiedzUsuńabba76@o2.pl
A mi ten kubek pasuję na porane mleko z masłem i miodem...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
amalpka@interia.pl
Biały, gładki kubek włożony w moje dłonie przez Ukochanego.
OdpowiedzUsuńW środku herbata imbirowa z miodem i cytryną, mhh... jakież to rozgrzewające a ja siedzę z podkulonymi nogami na sofie, otulona pledem, który mamy już kilka lat. Dookoła książki, ostatnio przewodniki po egzotycznych azjatyckich zakątkach, a nad moją głową, płatki śniegu - spadają na okno dachowe tworząc zimowy witraż. Cisza i spokój, biel i smak herbaty, lekki cytrynowy zapach, może taki powszedni, ale imbir egzotyczny posmak dodaje. Uwielbiam, takie sobotnie popołudnia. Leniwe, nieśpieszne.
Och, w takim kubku nie piłabym tylko jednego napoju :)
OdpowiedzUsuńAle z moich ulubionych... Uwielbiam herbatkę z lawendy (+kocyk+biały kubeczek... idealne połączenie na uspokojenie); latte z brązowym cukrem i odrobinką kakao... Ach :) A najważniejsze, że takie ciepłe napoje robi mi mój narzeczony i wtedy mają one niezwykły smak :)
Pozdrawiam!
Goracy kubek knorra - grzybowa na bogato :)
OdpowiedzUsuńdorota.karolik@yahoo.pl
W takim kubku piłabym herbatę z imbirem i miodem, w sam raz na zimowe wieczory :)
OdpowiedzUsuńcatherinee91@gmail.com
Przeciskam się między toną komentarzy i dodaję swoje zgłoszenie, w formie posta:
OdpowiedzUsuńhttp://addandmix.blogspot.com/2011/12/w-kubku-syrop-karmelowy-lawenda.html
Pozdrawiam ;).
zdecydowanie gorące porto z odrobiną cynamonu i goździków
OdpowiedzUsuńaczp@op.pl
Ja piłabym w nim gorące kakao z nutką..., nie, nie cynamonu..., wanilii!!! :) Mmmmmmm pycha! :)
OdpowiedzUsuńCzyż nie widzicie, że to kubki do gorącego kakao????? :) :) :)
Blog jest cudowny!! Kolorki zdecydowanie pobudzają do życia i poprawiają mi humor (mam zepsuty piekarnik...:(! Dziękuję Ci za to:)
O dziwo moją pierwszą myślą nie była czekolada czy kakao, choć je lubię...
OdpowiedzUsuńHerbata. Liściasta, oczywiście. Cejlońska czarna (BOP1 - średnie liście), z hibiskusem, różą, jabłkiem, liśćmi malin i melisą. Wspaniała :)
Mmm... Najcudowniejszy napój na zimowe wieczory to gorąca biała czekolada. Znam przemiły sklepik gdzie można kupić takową w puszce. A do już przygotowanej dorzucam zawsze owoce, które własnoręcznie mroziłam w lato, np. maliny albo wiśnie :) Pyszności!!!
OdpowiedzUsuńKakao, zdecydowanie kakao! Nie tam żadna rozpuszczalna tandeta, tylko naturalne, prawdziwe ;-)
OdpowiedzUsuńA gwiazdki fantastyczne!
z pozdrowieniami
loya2005@gazeta.pl
Your game is on my blog down there.
OdpowiedzUsuńhttp://petite-armoire.blogspot.com/
Greetings
bernadett
Co bym piła w takim kubku? Wszystko!
OdpowiedzUsuńW moim studenckim mieszkaniu byłby cały czas wykorzystywany, począwszy od picia kawy (niezbędnej w trakcie nauki do egzaminów), herbatki i czekolady (dla relaksu po egzaminach ;P, ale też w spokojne długie, lub krótsze wieczory), a skończywszy na winie, gdy zabraknie kieliszków ;)
Pozdrawiam,
Asia
angel130@wp.pl
W takim kubku to kawa z mlekiem i łyżką miodu amore (cynamon, kardamon i wanilia) i do tego dobra książka i śnieg za oknem. Pyszota.
OdpowiedzUsuńPiękny ten kubek, chętnie wypiję z niego rozgrzewającą herbatkę. :) Pozdrawiam. :)
OdpowiedzUsuńA mi się marzy herbatka earl grey z plastrem pomarańczy i odrobiną cynamonu. Mmm, a ten kubek byłby do tego celu idealny...
OdpowiedzUsuńUstawiam się w kolejce po taki kubasek i już myślę jak smakowała by w nim moja nowa czekolada z migdałami... byłby to duet idealny tak sobie dumam :)
OdpowiedzUsuńChyba u Marty Stewart widziałam czekoladę do picia z małymi piankami (jo-jo czy marshmallows, jak kto woli), i ja mam właśnie teraz ochotę na taki zestaw. A w tym kubku komponowałby się (i smakował) wyśmienicie! Pozdrawiam czekoladowo!
OdpowiedzUsuńkubeczki urocze...
OdpowiedzUsuńjakoś tak śnieżnie i świątecznie mi się kojarzą :)
usatwię się i może się uda...
kakao z takiego kubka pewnie jest pyszne!
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńGdy go zobaczyłam od razu wiedziałam...MASALA CZAJ...kilka ziaren kardamonu, czarnego pieprzu, goździków, gałka muszkatołowa, laska cynamonu, mleko, sporo cukru i ...najtańsza herbata (według Hindusów taka pasuje najlepiej). I nawet najbardziej zagorzały przeciwnik nie jest w stanie się jej oprzeć;)
OdpowiedzUsuńW zaśnieżone poranki i mroźne wieczory ,popijała bym z tego pięknego kubeczka gorące kakao :-) Do tego obowiązkowo wkładała bym jak zawsze długie wełniane skarpety z reniferkami.:-)Co by się wszystko pięknie,zimowo komponowało.
OdpowiedzUsuńJeżeli chodzi o mnie, to w kubku obowiązkowo musi być JAKAŚ kawa! mogłaby to być super fantazyjna, mega kaloryczna i w ogóle, ale po co?
OdpowiedzUsuńnic nie zastąpi TEGO zapachu, prawdziwej, czarnej, świeżo mielonej kawy, gdy jest zimny poranek, wszyscy jeszcze śpią...a ja w takiej boskiej ciszy, w grubym szlafroku rozgrzewam ręce gorącym kubkiem kawy i delektuję się jej cudownym zapachem-wtedy czas się zatrzymuje. Boska prostota. Żadnych bzdur i niepotrzebnych dodatków. To co proste i naturalne jest najpiekniejsze.
Witam,kubeczki sliczne;)az sie chce w nich wypic goraca czekolade i do tego schrupac te Twoje boskie pierniczki:)
OdpowiedzUsuńania_reg@poczta.onet.pl
Kakao - pyszne, gorące kakao. Takie jak dzisiaj moja ośmioletnia córka serwowała swojemu ośmioletniemu przyjacielowi - najpierw rozmieszane w odrobinie gorącego mleka, potem dopełnione po brzegi z cukrem i posypane czekoladą. Piotr westchnął - nawet mama mi takiego nie robi...
OdpowiedzUsuńkatse@gazeta.pl
Kakao - pyszne, gorące kakao. Takie jak dzisiaj moja ośmioletnia córka serwowała swojemu ośmioletniemu przyjacielowi - najpierw rozmieszane w odrobinie gorącego mleka, potem dopełnione po brzegi z cukrem i posypane czekoladą. Piotr westchnął - nawet mama mi takiego nie robi...
OdpowiedzUsuńkatse@gazeta.pl
Kakao - pyszne, gorące kakao. Takie jak dzisiaj moja ośmioletnia córka serwowała swojemu ośmioletniemu przyjacielowi - najpierw rozmieszane w odrobinie gorącego mleka, potem dopełnione po brzegi z cukrem i posypane czekoladą. Piotr westchnął - nawet mama mi takiego nie robi...
OdpowiedzUsuńkatse@gazeta.pl
Kakao - pyszne, gorące kakao. Takie jak dzisiaj moja ośmioletnia córka serwowała swojemu ośmioletniemu przyjacielowi - najpierw rozmieszane w odrobinie gorącego mleka, potem dopełnione po brzegi z cukrem i posypane czekoladą. Piotr westchnął - nawet mama mi takiego nie robi...
OdpowiedzUsuńkatse@gazeta.pl
Na nocną chandre... kubek gorącej herbaty z miodem, zapalone świece, cisza w domu... i tylko słychać spokojny sen domowników i moje nocne niepokoje ...
OdpowiedzUsuńPiękne kubeczki :=)
Basta.blaszak@gmail.com
hmm, gorącą czekoladę z marshmallows i imbirem oraz cynamonem. PYCHA !!
OdpowiedzUsuńPięknie się prezentują te kubeczki. Co bym w niech piła? Z pewnością byłaby to biała herbata, ponieważ pasuje elegancją i szlachetnością do tych niepozornych, aczkolwiek oryginalnych kubków.
OdpowiedzUsuńBanerek już dodałam na blogu.
Pozdrawiam serdecznie:)
Ze wszystkich napoi na świecie kocham kawę, a w tak pięknym kubku to prawdziwa przyjemność.Kawę najchętniej piję bez dodatków.Aneta:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
astyczkiewicz@o2.pl
OOO, cudny kubek! W sam raz na pyszną ciepłą herbatkę z cytryną z dodatkiem dobrej książki:)
OdpowiedzUsuńOj chętnie gorąca czekolada z takiego kubeczka - poezja. Przepis na piernikowe ludziki wypróbuję (foremkę na ludzika zrobił mi mąż ma trochę dłuższe nogi, ale na pewno będzie smakował tak samo:))Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMarzena
marzenacegielka@o2.pl
Najchętniej białą herbatę z cytryną i goździkiem sztuk jeden :)
OdpowiedzUsuńkasiaczaj@o2.pl
w lecie zieloną herbatę, zimą zaś gorącą czekoladę, lub w tęgie mrozy, siedząc przy kominku herbatę po góralsku :)
OdpowiedzUsuńOch, w takim cudnym mlecznym kubku, to tylko czekolada na gorąco z rozpuszczonymi piankami :-)
OdpowiedzUsuńJa również już zrobiłam pierniki wedle przepisu z Pani książki. Teraz dojrzewają w puszcze :-)
Z takiego kubka cudnie piło by się mleko z cukrem anyżowym lub kakao z piankami :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
anuskap@op.pl
Jest tylko jeden przysmak godny tego kubka. Bo tylko on jeden potrafi poprawić humor po otrzymaniu mandatu za prędkość, całe 70 km/h (za miastem, ale - jak się dowiedziałem - jeszcze na terenie zabudowanym). Czerwony i aromatyczny. Nie, nie jest to wino. Mam na myśli znakomity, domowy barszcz z idealną ilością majeranku. Gorący i aromatyczny. Zdecydowanie pocieszający :-). Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńrumcajs6@poczta.onet.pl