czwartek, 17 listopada 2011

Domowa nutella. Komu sznurek?



Przemyślałam to sobie. Przebadałam temat. Chciałam prostych, nieprzetworzonych składników i spektakularnego efektu. Czy to wogóle da się połączyć? No bo przecież po to są właśnie te ulepszacze, wygładzacze i nabłyszczacze, żeby było lepiej. I ładniej. I smaczniej, niż stworzyła to natura.





No to mam orzechy, laskowe w łupinach, co to trzeba połupać dziadkiem, obrać i pozbierać łupiny, które rozprysły się po całym domu. I cukier, mleko, gorzkie kakao i trochę oleju. Prosta sprawa.



Domowa nutella

300 g orzechów laskowych
60 g kakao
60 g brązowego cukru
80 ml oleju
100 ml mleka



Piekarnik nagrzać do 150 st.C. Orzechy wysypać na blachę i wstawić do piekarnika na ok. 15-17 minut. Powinny się lekko przypiec, przyjemnie pachnieć, a brązowa skórka będzie z nich łatwo schodzić. Ja zawijam je w kuchenną ścierkę i turlam po placie, dociskając dłonią. Oczywiście nie starcza mi cierpliwości, żeby pozbawić w ten sposób skórki wszystkie orzechy, trochę zawsze zostaje. Teraz faza decydująca. Orzechy wsypać do blendera i miksować pulsacyjnie, zaczynając od niskich obrotów i powoli je zwiększając. To prawdziwa próba dla kuchennego sprzętu, trzeba to robić z wyczuciem, żeby nie spalić silnika. Gdy orzechy są bardzo drobno zmielone, dodać olej i kakao. Miksować, wlewając stopniowo zagotowane wcześniej mleko. Od ilości mleka zależy gęstość kremu. Jeśli wydaje się Wam, że jest za gęsty, dodajcie jeszcze trochę.



W tej fazie krem jest lekko grudkowaty. Można go zostawić w tej formie, lub przetrzeć przez gęste sitko. Przecieranie zabrało mi jakieś 6 minut, dało oczekiwany efekt gładkiej masy, ale powiem Wam w zaufaniu, że więcej tego nie powtórzę. Wolę wersję szorstką, z wyczuwalnymi maleńkimi grudkami orzechów.



Jeśli macie ochotę przygotować w domu masło orzechowe, to błyskawiczny przepis znajdziecie tutaj.

Czas na sznurek. W sklepie Marks & Spencer znalazłam takie cudo. Kupiłam dla siebie i dla Was. Solidny kłębek nauralnego sznurka (150m) na drewnianej szpulce, wyposażonej w sprytny maleńki nożyk. Do pakowania, ozdabiania, podwiązywania. Kto chętny, niech się wpisuje pod tym postem do 24 listopada.



Miłego dnia!

148 komentarzy:

  1. Ojej czyżbym była pierwsza :-)
    Oczywiście jako fanka wszystkiego co naturalne po sznureczek się ustawiam :-)
    pozdrawiam ciepło i dziękuję za przepis na ulubioną przez moich chłopców nutellę :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Oczywiście wpisuję się po sznureczek, bo uwielbiam takie cuda :)
    pozdrawiam cieplutko i życzę dobrego dnia :)
    Aga

    OdpowiedzUsuń
  3. Baaardzo by mi się taki przydał:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mmm mam ochotę na tę nutellę!
    Na pewno zrobię:)
    Jeżeli chodzi o sznureczek, to bardzo przydałby się do ozdabiania i pakowania:) Jestem jak najbardziej chętna.
    pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  5. Z chęcią przygarnę ten sznurek:)
    Naturalny sznurek i naturalna nutella:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nutella musi byc smakowita i tez wole z grudkami, no i oczywiscie ustawiam sie po sznurek ;-) Serdecznie pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetny pomysł na nutellę! Moje dzieciaki uwielbiają, na pewno wypróbuję :) a po sznurek i ja ustawiam się w kolejce :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  8. Pyyychotka... A co do sznureczka to zapisuję się :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Moje dzieciaki pewnie byłyby zachwycone taką Nutellą,jak znajdę chwilkę czasu to muszę wypróbować przepisik.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Mnie też bardzo by interesował ten sznureczek na stojaczku. Po prosu cudo.Nad nutellą pomyślę.Pozdrawiam i jak zwykle podziwiam.

    OdpowiedzUsuń
  11. Taka nutella musi być pyszna...a na sznurek też się zapisuję..pozdrawiam...

    OdpowiedzUsuń
  12. Moja mama robi inną domową nutellę, w zasadzie to nie jest prawdziwa nutella a robi się to tak:
    smaży się powidło z brzoskwiń (można ze śliwek, ale w tym roku u nas śliwek nie było) i w ostatnim dniu smażenia dodaje się kakao i cukier, całość po dokładnym wymieszaniu ląduje w słoiczkach. Suuuper smak, przypomina mi dzieciństwo- mama dawniej często piekła drożdżowe rolady- nazywane i mnie w domu zawijakami, ich nadzienie stanowiło właśnie powidło z dodatkiem kakao i cukru, i to jest właśnie taka masa :)))

    Sznurek świetny, też jestem chętna na takie cudo :))

    OdpowiedzUsuń
  13. kiedyś próbowałam zrobić taki krem ale wyszedł dziwny i zmieszałam z budyniem żeby dało sie jesc :p
    jak mnie najdzie skorzystam z tego przepisu :D
    po sznuteczek bardzo chetnie.

    OdpowiedzUsuń
  14. chętnie przygarnę sznurek na tak bajeranckiej szpulce :)
    a nutella...mmm... ;))

    OdpowiedzUsuń
  15. Beatko, cudna ta Twoja nutella, a i zdjęcia jak zwykle rewelacyjne! :) Pozdrawiam serdecznie i także zapisuję się po sznurek...przyda się do pakowania i do różnych ciekawych stylizacji ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Domowa nutella to jest coś! Co za piękne zdjęcia:)
    I ja na sznureczek chętna:)

    OdpowiedzUsuń
  17. To zdjęcie ze składnikami w naczyniach jest fantastyczne. Zgadzam się, że wystarczy chwila pracy, proste składniki i mamy doskonały produkt, którego składu jesteśmy pewni. Zapraszam Cię i na moją domową nutellę (http://pistachio-lo.blogspot.com/2011/11/domowa-nutella-prosto-przyjemnie.html). A po sznurek lecę do M&S, bo jest świetny. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  18. Sznureczek że się tak wyrażę MIODZIO! to w kwestii natury! a jeżeli chodzi o mielenie, to polecam thermomix, mieli ryż i pszenicę, to i z orzechami sobie poradzi :D

    OdpowiedzUsuń
  19. Nasza rodzinka to Łasuchy więc przepis zamierzam wypróbować.Po sznureczek też chętnie stanę w kolejce bo intryguje mnie ten stojaczek z nożykiem.Renia

    OdpowiedzUsuń
  20. Ja bardzo chętnie :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  21. I nutella cudowna i sznurek śliczny:)
    Więc, oczywiście, się zapisuję:)

    OdpowiedzUsuń
  22. Tak sie zastanawiam czy jakby ktos urzdzil "cukierasy" i rozdawal swoje siki w sloiku, to tez by byli chetni? Po chusteczke komu taki sznurek???

    OdpowiedzUsuń
  23. Piękne zdjęcia, aż ślinka cieknie :) a sznurek chętnie przygarnę ;)

    OdpowiedzUsuń
  24. mm...domowy krem orzechowy...:)musi być pyszny!:)))
    a taki sznurek, bardzo chętnie bym przygarnęła;)
    uściski!
    J

    OdpowiedzUsuń
  25. Do ciebie jak po sznurku..... Piszę sie :)))) Patti

    OdpowiedzUsuń
  26. Brakowało mi przepisu na domową nutellę, moje małe jedzą głównie bułkę z nutellą. Oj teraz to ja im dogodzę, choć te grudki pewnie nie przejdą :(

    A po sznurek ustawiam się :))

    Pozdrowienia ślę :))

    OdpowiedzUsuń
  27. ooo i ja się piszę na to zasznurowanie :)

    OdpowiedzUsuń
  28. ...mnie na taki krem nie trzeba namawiać, tym bardziej cieszę się z wypróbowanego przepisu:)
    komu sznurek?
    -dla mnie może
    jeśli szczęście
    dopomoże:)

    OdpowiedzUsuń
  29. No oczywiście, że się piszę na ten sznureczek :)A nutella wygląda smakowicie i na pewno wkrótce się skuszę! A dziś piekę z dzieciakami maślane ciasteczka!!!
    Pozdrawiam cieplutko!

    OdpowiedzUsuń
  30. Ja chcę, ja chcę! A nutellę domową zrobię koniecznie. Na pocieszenie dla dzieci, którym tak ciężko wstawać o tej porze roku...

    OdpowiedzUsuń
  31. Zgłaszam się :) A krem wygląda bosko! Z chęcią wypróbuje :)
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  32. Czy to mleko ma być ciepłe? Czy je ostudzić?

    OdpowiedzUsuń
  33. Nutella wygląda pysznie... zdjęcia jak zawsze piękne! A kto by nie chciał takiego sznurka - świetny przydaś ;) Ustawiam się...
    Pozdrawiam M.

    OdpowiedzUsuń
  34. to a tez wpisuję się po sznurek , i lecę robić nutelle pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  35. ja tez w kolejce jak kiedys po papier toaletowy..

    OdpowiedzUsuń
  36. Ja chętnie skuszę się i na nutellę i na sznurek.
    Pozdrawiam
    agas

    OdpowiedzUsuń
  37. Muszę przyznać, że jestem fanką takich prostych przepisów i użytecznych rzeczy. Oczywiście bardzo bym się ucieszyła na taki prezent ale widzę, że jest strasznie dużo chętnych którzy wpisali się przede mną. No nic. A nóż, widelec się uda?
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  38. ja też:)))nutella do sprawdzenia:))pozdrowienia!!

    OdpowiedzUsuń
  39. pyszna musiałabyć taka domowa nutella, bez tych wszystkich E, a sznurek świetny pomysł :)

    OdpowiedzUsuń
  40. mniam mniam ! aleś smaka narobiła! a sznurek chętnie bym przygarnęła! info dałam w pasku bocznym :)

    OdpowiedzUsuń
  41. Ach nutella :)

    A sznurek extra, nie widziałam jeszcze takiego patentu :)

    OdpowiedzUsuń
  42. No pewnie,że jestem chętna :-)
    agulek.4@wp.pl

    OdpowiedzUsuń
  43. Chyba zrobię niespodziankę dla synka i przygotuję takie smakowidło. A sznureczek.... skoro jest okazja, pewnie, że skorzystam, jak się nie uda to i tak zamierzałam takowy sobie sprawić POzdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  44. Pyszna i piekna nutella - lepsza od ulepszaczy. I zdrowsza :))) Mniam.
    Ustawiam sie w kolejce po piekny sznureczek... i sloiczek nutelli ;)
    Pozdrawiam,
    Dorka

    OdpowiedzUsuń
  45. Ależ bym chętnie spróbowała tej nutelli! ;]
    ja przed chwilą robiłam kurczaka ala stripsy z kfc ale to jednak nie ten smak o który mi chodziło :)

    Sznureczek przydałby się choćby do zawijania boczku pieczonego więc staję w kolejce. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  46. w zaprezentowanym sznurku intryguje mnie ten nożyk:-) Co do nutelli, to robię podobną, z tym że zamiast kakao i oleju dodaję rozpuszczoną deserową czekoladę - rewelacja:-) moje dziecko przepada za tym.

    OdpowiedzUsuń
  47. Ten nożyk bardzo mnie zaintrygował i jeszcze szpulka i sznurek, chciałabym to wszystko;-)

    OdpowiedzUsuń
  48. a ja tez ustawiam sie w kolejke po sznurek:) a nutelli nie zrobię bo bym całą zjadła sama:)

    OdpowiedzUsuń
  49. plosić , plosić, plosić..... tak mówi moja mała podopieczna i jeszcze do tego ślicznie składa rączki :)

    OdpowiedzUsuń
  50. Ślinka mi pociekła po brodzie...a sznureczek poproszę:)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  51. Oczywiście, że spróbuję sił:) Nutella przetestowana jakis cxzas temu - uwielbiam ją! Maslo orzechowe też, i sezamowe od niedawna...zawsze czekam na nowe przepisy w lawendowym Domu:)

    OdpowiedzUsuń
  52. Ja, ja Beatko chętna jestem na cudny sznureczek, a właściwie nie tyle sznureczek, co to, że od Ciebie :) To byłby zaszczyt.

    OdpowiedzUsuń
  53. pewnie że chcę taki sznurek, bo a wiecznie coś pakuję, a takiego to zębami trudno targać i nożyczki nigdy nie pod ręką :)
    a na takim stojaczku z nożykiem to ho ho !

    OdpowiedzUsuń
  54. Sznurek bomba, zapisuję się po niego! :-) Krem kapitalny.

    OdpowiedzUsuń
  55. Fajny sposób szczególnie na dzieci-niejadki :D Sznurek też chcę! :)

    OdpowiedzUsuń
  56. Nutelka- wygląda apetycznie a sznurek zawsze się przyda.

    OdpowiedzUsuń
  57. domowa nutela... Na pewno ucieszyłaby pewnego małego Chłopca ;)
    Może kiedyś spróbujemy...?
    Pozdrawiam.
    Sznurek jest na prawdę piękny ! ;)

    OdpowiedzUsuń
  58. Boję się troch czy mój piekarnik da wystarczający efekt, chipsy mi się niestety średnio udały, nie mam żadnych funkcji, muszę spróbować innej temperatury może... A sznurek cudowny. Piszę się :)

    OdpowiedzUsuń
  59. Jejku jak ten krem apetycznie wygląda, domyślam się, że zapach też ma niesamowity:) Sznureczek super, przydałby się na Święta:)

    OdpowiedzUsuń
  60. Ja również ustawiam się po sznureczek:) Ozdobiłabym przetwory, które robiłam latem:) Pierwszy raz w życiu :D

    OdpowiedzUsuń
  61. Świetnie, taka domowa naturalna nutella! I bez konserwantów, zrobię na pewno!pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  62. Przyznam szczerze, że nawet nie pamiętam kiedy ostatni raz jadłam nutellę...może z 5 lat temu?Ale dla mnie istnieje tylko jeden słuszny sposób na jej konsumpcję- wyjadanie łyżeczką prosto ze słoika:-) A sznurek baardzo by mi się przydał!

    OdpowiedzUsuń
  63. ja również jestem chętna...
    pozdrawiam:))
    http://robietocolubie.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  64. Domowa nutella to musi być coś wspaniałego! :) Myslę sobie,ze mnie też smakowałaby z grudkami bardziej:)

    Pozdrowienia:)

    OdpowiedzUsuń
  65. wooow thats fantastik!!!!


    hugs Conny

    OdpowiedzUsuń
  66. obwiązała bym nim kawałek świata :)
    wannapelnawody@wp.pl
    Asia

    OdpowiedzUsuń
  67. no to ja wężykiem gęsiego po kłębuszek....:-)

    OdpowiedzUsuń
  68. JA bym chyba chętniej tej nutelli zjadła :) a może dwa "i"? :) ale i sznurkiem nie pogardzę! Pozdrawiam!
    kwisniewskabud@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  69. Juz tyle chetnych.Ja tez sie zglaszam.Sznurek idealny do pakowania prezsntow swiatecznych.
    Nutella wyglada smakowicie! Pozdrawiam serdecznie! Iza

    OdpowiedzUsuń
  70. Do pakowania prezentów, do ozdabiania świątecznych kartek, do przewiązywania paczuszek z ciastkami, do obwiązywania słoiczków z dżemem dyniowym i... do wiązania na nim supełków, żeby o tym wszystkim pamiętać - oczywiście, że w sznureczku po sznureczek się ustawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  71. W dniu dzisiejszym, kiedy mam nieodpartą chęć "powiesić" mojego promotora, który sam nie wie czego chce i notorycznie zmienia wątki w mojej pracy (które sam wymyślił i kazał zapisać), taki sznurek to wydaje się rozwiązywać wszelkie problemy.

    Pozdrawiam,
    sfrustrowana (tylko dziś) studentka (w Dniu Studenta?!)

    OdpowiedzUsuń
  72. Chętnam na sznurek, ale jeszcze bardziej chętnam wypróbować wersję chałupniczą nutelli. Po sznurku do kłębka inspiracji ;)

    OdpowiedzUsuń
  73. Sznurek jak zechcę się powiesić podczas pieczenia pierników gdy mi nie wyjdą :-))
    poproszę taki!

    OdpowiedzUsuń
  74. no pewnie, że ja też:)
    pozdrawiam wieczorowo
    joanka

    OdpowiedzUsuń
  75. Taki sznurek idzie u mnie jak woda...do ozdabiania i do jak i do bardziej praktycznych, kuchennych celów. Tak więc ustawiam się w kolejce bo doceniam jego wartość :)
    Przepis na Nutellę bardzo ciekawy, niestety u mnie takie przysmaki są zakazane, ze względu na alergię synka :(
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  76. Ooo pewnie, żem chętna! :D A nutellę uwielbiam. Szkoda tylko, że orzechy laskowe wywołują u mnie nieraz reakcję alergiczną ;)

    OdpowiedzUsuń
  77. ja też, ja też :)
    moja Nutella jest z miodem bez mleka - jestem zachwycona tym przepisem, minusem są tylko kalorie...

    OdpowiedzUsuń
  78. Mój mąż już zaciera ręce na myśl, że znalazłam tutaj domową nutellę i powinnam ją zrobić :-) Jest jej fanem. Ustawiam się także po sznurek:-)

    OdpowiedzUsuń
  79. To i ja po sznureczek staję, bo ida świeta i czas pakowania prezentów

    pozdrawiam Mili

    OdpowiedzUsuń
  80. Sama przyjemność zajrzeć do Ciebie z samego chmurnego rana. Nie doczytałam kiedy ten cukier dodać, chyba że to bez znaczenia.
    Ciepło pozdrawiam ;-)
    jolaj

    OdpowiedzUsuń
  81. Chętnie dam się omotać :) i prezenty świąteczne wystylizuję sznureczkiem :D! Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  82. Mmmm...nutella wygląda smakowicie, muszę spróbować:d
    A na sznurek mam wielką ochotę.

    OdpowiedzUsuń
  83. Za nutellę dziękuję (jestem na diecie), natomiast sznurek do pakowania prezentów chętnie przygarnę.
    Pozdrawiam gorąco :)

    OdpowiedzUsuń
  84. Wspaniały pomysł na domową nutellę i cudowny sznurek!
    Kasia

    OdpowiedzUsuń
  85. Bardzo chętnie zaopiekuje sie sznurkiem :)

    OdpowiedzUsuń
  86. świetny pomysł!!!!!!!zapisuje sie na sznurek:)

    OdpowiedzUsuń
  87. bardzo chętnie go przygarnę:)
    Kasia timmysheep@wp.pl

    OdpowiedzUsuń
  88. ustawiam się w kolejce, chociaż wolałabym krem ;)

    OdpowiedzUsuń
  89. jedynie chciałam zapytać, jak długo można przechowywać ten krem-o ile możliwe w ogóle jest nie pochłonąć go w krótkim czasie:)

    OdpowiedzUsuń
  90. Chętna na sznureczek:)
    Pyszna musi być taka nutella... Mniam.
    Ja już od dawna do takiej wzdycham, ale w dalszym ciągu sama nie zrobiłam.
    Chętna na sznureczek:)

    OdpowiedzUsuń
  91. Chętnych niesamowite ilości, ale i ja się dopiszę:)

    OdpowiedzUsuń
  92. Ja też się zapisuję :)

    OdpowiedzUsuń
  93. bardzo długo szukałam przepisu na domową, prostą nutellę. Dziękuję, że zdradziła Pani ten sekret! :)

    Również stoję w kolejce po sznureczek, który (wraz z tym wymyślnym urządzonkiem) przyda się mojej Mamie, która wyszywa samodzielnie ozdoby na choinkę : aniołki, dzwoneczki, mikołaje. Będzie za co powiesić je na choince :)

    OdpowiedzUsuń
  94. Wow! myślałam że to ta nutella ze śliwek bo taka gdzieś mi w oko wpadła a tu z orzeszków,super!! laskowych u mnie pod dostatkiem a i reszta składników mam..,jak tylko znajdę czas to nie omieszkam :) i również piszę się na kawałek sznurka :P:P ozdrawiam gorąco Sylwia Włodarska

    OdpowiedzUsuń
  95. sznurek chętnie przygarnę, a gdybym nie wygraa to zjem na osłodę słoiczek nutelli, pozdrawiam magda

    OdpowiedzUsuń
  96. Pewnie że się wpisuję.
    Zawsze pakuję prezenty w najzwyklejszy brązowy papier, taki sznurek do przewiązania - idealny :)

    OdpowiedzUsuń
  97. a ja sznureczka nie chcę, bo wiem, gdzie podobny sobie kupię ;P Ale przepis na nutellę sobię zachowam w pamięci

    OdpowiedzUsuń
  98. Sznureczek na pewno przydałby się ;-)) A co do nutelli - zrobiłam, ale dzieciaki tylko się skrzywiły. Niestety te grudki im przeszkadzały. Poza tym ilość kakao daje odpowiedni kolor, ale nutella jest zbyt gorzka. Dodałam o wiele więcej cukru - ponad szklankę...niestety maluchy wolą oryginalną...pakuję więc do słoików i muszę pomyśleć jak ją wykorzystać. Ciekawa jestem innych opinii.

    OdpowiedzUsuń
  99. Ja chcę sznurek! Ja chcę! Będzie pięknie wyglądal ze złotą nitką i szarym papierem. W sam raz na opakowanie całej masy prezentów.

    ehtak

    OdpowiedzUsuń
  100. oj ślinka mi pociekła,takie pyszności i bez chemii.Waga orzechów już po obraniu?A sznureczek też fajowy hak wszystko u Ciebie naturalne. Pozdrawiam
    Marzena
    marzenacegielka@o2.pl

    OdpowiedzUsuń
  101. Oczywiście dołączam do zabawy :-)

    OdpowiedzUsuń
  102. Ja też dołączam do kolejki po sznurek
    MooMoo

    OdpowiedzUsuń
  103. Ja też bym chciała sznurek:) Do związywania ciasteczkowych prezentów bożonarodzeniowych będzie jak znalazł:)

    OdpowiedzUsuń
  104. a ja mam pytanie, o ile już nie było odpowiedzi na nie, bo udało mi się przebrnąć przez połowę sznurkowych postów, jak przechowywać tę nutellę, ile dni wytrzyma ( oczywiście w lodówce)? dziękuję z góry za odpowiedź

    OdpowiedzUsuń
  105. Ja !! Też bym chciała taki sznurek ;)

    OdpowiedzUsuń
  106. Ja też poproszę o sznurek, który wykorzystam do pakowania własnoręcznie wykonanych mikołajkowych prezentów ;)

    OdpowiedzUsuń
  107. nutella rewelacyjna, muszę spróbować, ale czasu brak tak troszkę.
    a sznurek może się przydać do pakowania prezenciorów pod choinkę!
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  108. Mmmmm domowa nutella brzmi pysznie;) moze za tydzien uda mi sie zrobic;) a sznureczek super:)

    OdpowiedzUsuń
  109. Mnie! Mnie! Sznureczek dla mnie!

    OdpowiedzUsuń
  110. ja też chcę sznurek :)
    przepis baaardzo apetyczny, a wogóle to znalazłam Twój blog dzisiaj i coś mi się wydaje, że będę tu często zaglądać

    OdpowiedzUsuń
  111. dołączam do baaardzo długiej kolejki
    www.bizugagipy.blox.pl

    OdpowiedzUsuń
  112. Ojj długi już ten sznur po sznurek, ale i ja zawiązuję na końcu kolejki swój supełek :)
    W tym roku też robiłam z mamą domową nutellę, choć troszkę zmodyfikowaną, bo ze śliwkami - połączenie czekolady i pysznych, domowych śliwkowych konfitur, mniam :)
    Pozdrawiam serdecznie!
    Doris

    OdpowiedzUsuń
  113. mmm zjadłabym taka domową nutellę :) ale moj sprzęt kuchenny chyba jest na to za słąby bo silniczek juz marudzi :)
    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  114. Nutella jest dla mnie wielkim zagrozeniem :) Tak ja lubie, ze wyjadam lyzeczka ze sloiczka. I to wlasnie zagrozenie dla moich bioder :)) Mimo to przepis sobie zapisze. W koncu raz sie zyje :)

    OdpowiedzUsuń
  115. Do prezentów jak znalazł! Ja bardzo chętnie :)
    Pat

    OdpowiedzUsuń
  116. Jestem na diecie i z takiej nutelli nici( a może sznurek). Ale na święta zjedzie moje dziecię - wychudzony student i dla niego na pewno wypróbuję przepis. I tu mam pytanie - jak długo można ten krem przechowywać? A na sznurek chętnie tez się zapiszę. Pozdrawiam - Beata

    OdpowiedzUsuń
  117. Nutella to to co lubię, i zapewne się skuszę:)
    a sznureczek to bym bardzo, bardzo chciała mieć:)
    http://agea-happiness.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  118. Sznureczek cud :) a ja robię nutellę śliwkową tzn do powideł śliwkowych dodaję kakao gorzkie. Mój synek za nią przepada. Klaura

    OdpowiedzUsuń
  119. chętna i to bardzo:) rudanetta@gmail.com pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  120. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  121. Świetny sznureczek, cudeńko.

    ania863@op.pl

    OdpowiedzUsuń
  122. i ja dołączam do sznureczka po sznureczek :))

    OdpowiedzUsuń
  123. fajny patent z tym nozykiem, takie cudenko to bym i ja chciala:)
    taka domowa nutella to napewno smakuje niebiansko:)

    OdpowiedzUsuń
  124. A tych orzechów 300 g to w łupinkach czy bez?

    OdpowiedzUsuń
  125. Nutella cudo, troszkę zmodyfikuję przepis, wykorzystam mleko sojowe, będzie wersja wegańska. Muszę tylko zdobyć orzechy :)

    A sznurek bardzo chętnie przygarnę. Poprzedni, który sobie kupiłam przywłaszczyły moje koty, więc nowy będzie jak znalazł :)

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  126. Ojej! Jaka długa ta kolejka :) ja też się ustawiam na końcu sznurka :)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  127. Ostatni będą pierwszymi?:)...już wiem co mogłabym związać tym sznurkiem:):)
    Pozdrawiam i zapraszam do siebie na Candy rocznicowe.
    www.wsepii.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  128. Sznurek bardzo przydatny, a i szpula wielokrotnego użytku grzechu wręcz warta. Jako wielbicielka sznurkowych splotów ustawiam się w kolejce :)

    OdpowiedzUsuń
  129. Konkurencja ogromna ale co tam...zapisuje się i ja w kolejce.
    Pozdrawiam serdecznie i dziękuje za wszystkie cudowności, które cieszą oczy i zmysły na tej stronie!
    Pozdrawiam! kasiabanan@yahoo.co.uk

    OdpowiedzUsuń
  130. właśnie odkryłam ten blog i stał się dla mnie kolejnym bardzo inspirującym ulubionym blogiem kulinarnym ;) i bynajmniej nie piszę tego wszsytkiego dla sznureczka :) hahaha ale może akurat będę mieć szczęście? jak to by nie było, nutellę trzeba będzie zrobić, mniam!

    OdpowiedzUsuń
  131. I JA I JA ! sznurek fajny ale stojaczek jaki cudny :))
    dzięki za przepis na nutellę
    uściski!

    OdpowiedzUsuń
  132. Ja również dopisuję się do listy :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  133. To ja też się ustawiam w tej max długaśnej kolejce

    OdpowiedzUsuń
  134. Wygląda smakowicie. A sznurek chętnie zaadoptuję.

    OdpowiedzUsuń
  135. Maddy pisze...

    A tych orzechów 300 g to w łupinkach czy bez?
    ****
    no przecie, że bez łupinek

    OdpowiedzUsuń
  136. I ja się zgłaszam po taki sznureczek... :)
    Pozdrawiam, Ania :)

    (nancy1619@wp.pl)

    OdpowiedzUsuń
  137. nutella wygląda smakowicie, a co najważniejsze jest naturalna. może się skuszę na wypróbowanie :) na początek przepisu :)
    a na sznurek chętnych jest sporo, ale to nic :)
    Pozdrawiam
    Agnieszka

    OdpowiedzUsuń
  138. Na taki sznurek to i ja się zapiszę, wszak święta idą, a prezenty w sam papier się nie zapakują:)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  139. oj ja bardzo chętna jestem na takie cudo:) jeszcze zdążyłam!:)

    OdpowiedzUsuń
  140. a kiedy dodać cukier? bo gdzieś się chyba schował w przepisie :)

    OdpowiedzUsuń
  141. Ja również chętnie wypróbuję magiczny sznureczek:) Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój komentarz. Pamietaj, że z anonimami nie rozmawiam. Po prostu podpisz się :)