niedziela, 25 marca 2012

Pasztet z soczewicy. Czas na Wnętrze - zapraszam!



Właśnie ukazał się kwietniowy numer magazynu Czas na Wnętrze, a w nim mój pomysł na wielkanocne śniadanie dla zabieganych.



Tym razem proponuję stół w odcieniach wiosennego nieba i soczystej zieleni. Znajdziecie na nim najnowsze propozycje wielkanocnych dekoracji, które wyszukałam dla Was w sklepach.
Dziś przedstawiam mój wielkanocny klasyk, czyli pasztet z soczewicy.



Pasztet z soczewicy
inspirowany przepisem Agnieszki Kręglickiej

200 g suchej czerwonej soczewicy
4 marchewki
1 cebula
3 jajka
Sól ziołowa
Pieprz
1 łyżka słodkiej papryki
1 ząbek czosnku
1/2 łyżeczki ziaren kolendry
1 łyżka przyprawy curry
4 łyżki oleju

Soczewicę gotować, aż rozpadnie się na miękką papkę. Marchewkę zetrzeć na tarce o dużych oczkach. Cebulę drobno pokroić. Marchewkę i cebulę smażyć na oleju na średnim ogniu ok. 10 minut. Następnie doprawić solą, pieprzem, papryką, przeciśniętym przez praskę czosnkiem, curry i rozgniecioną wcześniej kolendrą. Smażyć jeszcze chwilę, a następnie wymieszać z odsączoną soczewicą i jajkami. Masę przełożyć do wyłożonej papierem do pieczenia, podłużnej formy. Piec w piekarniku nagrzanym do 190 st. ok. 45-50 minut. Zostawić do ostygnięcia, a następnie wyjąć z formy.



W najbliższych dniach kolejne przepisy i dekoracje na Wielkanoc. Czekam na Wasze zamówienia:)

17 komentarzy:

  1. Witam!
    Ja tu pierwszy raz :).
    Wygląda przepysznie, aż chce się zjeść!!

    pozdrawiam
    Kasia

    OdpowiedzUsuń
  2. witam, a jakiej długości była ta foremka, w jakiej ilości wody gotowałaś soczewicę :)

    Pozdrowionka i uwielbiam Twojego bloga :)

    O jeny, jak trudno wpisać te słowa - są bardzo niewyraźne już czwarty raz próbuję :(

    OdpowiedzUsuń
  3. Zamierzam zrobić ten pasztet, wygląda tak zachęcająco. Ostatnio upiekłam pierożki z soczewicą z Twojego przepisu i były boskie. Dziękuję za Twoje pomysły i pozdrawiam. Agnieszka.

    OdpowiedzUsuń
  4. O! I to jest właśnie pasztet, który zrobię na święta :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wspaniale, chyba tydzień zacznę od wizyty w kiosku :)

    OdpowiedzUsuń
  6. gratuluję publikacji. pasztet wygląda smakowicie.zjadło by się :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Też piekę ten pasztet na święta, uwielbiam go! Od siebie dodałam ząbki czosnku - pieką się na słodko wewnątrz, pyszna rzecz.

    pozdrowienia cieplutkie dla familii Lipovów! :) Zabieram się za lekturę LD.

    OdpowiedzUsuń
  8. Pyszny musi być taki pasztecik. Nigdy nie jadłam takiego.
    Gratuluję publikacji !
    Pozdrowienia ciepłe:*

    OdpowiedzUsuń
  9. Kocham kolory Lawendowego Domu!!
    Inspirują mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Takiej odmiany spróbowałabym z przyjemnością, dziękuję za mobilizujące natchnienie :) Pozdrawiam bardzo serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  11. Apetyczne i idealne na Wielkanoc.

    OdpowiedzUsuń
  12. smacznie i pięknie, długo szukałam takiego bloga, p Ozdrawiam PIECYK

    OdpowiedzUsuń
  13. Witam serdecznie Pani Beato, uprzejmie proszę o sprawdzony przepis na makowiec, taki z dużą ilością maku (i wolałabym, żeby nie była to rolada).

    Moc pozdrowień!
    Agnieszka

    Ps. Uwielbiam Pani blog, gratuluję pomysłów i wykonania (zdjęcia - poezja), tak miło tu zaglądać, dziękuję :-).

    OdpowiedzUsuń
  14. Śliczny, żółty kwiatek:)

    OdpowiedzUsuń
  15. a jakie wymiary miała Pani forma? Bo nie wiem, czy moja nie jest za duża...

    OdpowiedzUsuń
  16. pasztet w piekarniku.Dziekuje za inspiracje. Ja tylko nie dodałam kolendry ,bo nei przepadam. Ciekawe ,czy bedzie rownie pyszny jak drugi,ktory pieke od jakiegos czasu z selera.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój komentarz. Pamietaj, że z anonimami nie rozmawiam. Po prostu podpisz się :)