Natalia, ja szukałam bardzo długo wbrew pozorom. Chodziło mi o konkretną długość, chciałam, żeby była z drewna, no i miała odpowiednie detale - to zrealizowałam we własnym zakresie :)
Ja kiedyś kupiłam podobny koszyk z otworkami w sklepie za 1 zł. Pani mnie przy kasie zapytała, po co mi ten dziurawiec, co w nim będę nosić? A ja, że cebulę w spiżarni będę trzymać. I dobrze, że za koszyk zapłacone już było i trzymałam go w rękach, bo wyglądała, jakby jej się żarówka w głowie zaświeciła (pamiętacie bajkę Pomysłowy Dobromir?)i pewnie by ją odłożyła dla siebie. Ciekawe jaką minę miałaby właścicielka toreb, jakby zobaczyła je teraz, w innym kraju.
Piękne znaleziska :) Ja ostatnio znalazłam na śmietniku stary żyrandol i przerobiłam go na nocną lampkę....przemalowałam na biało, dodałam abażur i jest śliczna drewniana lampka :)Takie znaleziska bardzo cieszą :)
Urocza półka i znaleziska (-:
OdpowiedzUsuńSama teraz takiej szukam.
Natalia, ja szukałam bardzo długo wbrew pozorom. Chodziło mi o konkretną długość, chciałam, żeby była z drewna, no i miała odpowiednie detale - to zrealizowałam we własnym zakresie :)
OdpowiedzUsuńBardzo jestem ciekawa całej półki :) a jakbyś poszukiwała innych drewnianych mebli... projektujemy, realizujemy i budujemy je również!
OdpowiedzUsuńAl, ja wciąż poszukuję, a Twoja twórczość jest zachwycająca :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że się podoba! Na blogu pokazuję raczej drobne rzeczy wykonane głównie przeze mnie.
OdpowiedzUsuńMeble to nasza główna pasja :)
Jakie fajne te koszyki :)
OdpowiedzUsuńkoszyki idealne na lato...na plaże, z chustką, kolorowym drinkiem...rozmarzyłam się od tej morskiej bryzy:)Pozdrawiam Basia
OdpowiedzUsuńJa kiedyś kupiłam podobny koszyk z otworkami w sklepie za 1 zł. Pani mnie przy kasie zapytała, po co mi ten dziurawiec, co w nim będę nosić? A ja, że cebulę w spiżarni będę trzymać. I dobrze, że za koszyk zapłacone już było i trzymałam go w rękach, bo wyglądała, jakby jej się żarówka w głowie zaświeciła (pamiętacie bajkę Pomysłowy Dobromir?)i pewnie by ją odłożyła dla siebie.
OdpowiedzUsuńCiekawe jaką minę miałaby właścicielka toreb, jakby zobaczyła je teraz, w innym kraju.
Piękne znaleziska :)
OdpowiedzUsuńJa ostatnio znalazłam na śmietniku stary żyrandol i przerobiłam go na nocną lampkę....przemalowałam na biało, dodałam abażur i jest śliczna drewniana lampka :)Takie znaleziska bardzo cieszą :)
Pozdrawiam
Kasia
piękne!!:)będę miała na oku przy następnej wizycie w second handzie:)
OdpowiedzUsuńnie mogę się doczekać zdjęć pozostałych znalezisk:))
uściski!
J
Cudne!! Zapachniało latem.
OdpowiedzUsuńKoszyki EXTRA! Ja nie miałam, póki co, tyle szczęścia. Ale urlop dopiero przede mną:)
OdpowiedzUsuńJa też mama parę śmietnikowych skarbów. Czekaja na swoje nowe życie. Z podróży nic takiego nie przywiozłam...Hmmm.
OdpowiedzUsuńSkąd wytrzasnęłaś te piękne numerki, jakby żywcem wyciągnięte z przedwojennej klatki schodowej? Bardzo mi się podobają
OdpowiedzUsuńPycha!!! Bardzo ładna ostatnia fotka, tak lubię : )
OdpowiedzUsuń