wtorek, 15 listopada 2011

Jeden przepis na 4 sposoby. Ciasteczka maślane.





Ciastka klasyczne, proste niebywale, kruche, pachnące masłem. Chcecie odmiany? Bardzo proszę. Dziś cztery pomysły, choć jestem pewna, że potraficie wymyślić ich dużo więcej.
Przepis na ciasteczka podawałam tutaj. Przypomnę go jednak w wersji podstawowej, a Wam pozostawię całą przyjemność wymyślania własnych kombinacji, dobrze?

Ciasteczka maślane

140 g mąki pszennej białej
40 g mąki ziemniaczanej
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 łyżka cukru waniliowego z prawdziwą wanilią
80 g miekkiego masła
70 g cukru pudru
2 łyżki mleka



Wymieszać w misce oba rodzaje mąki i proszek do pieczenia. W drugiej misce zmiksować masło z cukrem i mlekiem. Zmniejszyć obroty miksera i stopniowo dodawać mieszankę mąki. Ciasto zagnieść. Formować z niego kulki wielkości orzecha włoskiego, w środku zrobić kciukiem wgłębienie, napełnić je nadzieniem i układać na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Wstawić do piekarnika nagrzanego do 190 st.C i piec ok. 16-18 minut.





4 warianty:
- wersja klasyczna, z konfiturą malinową
- wersja klasyczna - po dodaniu dwóch łyżek kakao staje się wersją czekoladową, z nadzieniem z czarnej porzeczki
- wersja razowa - połowę mąki pszennej białej zastąpiłam mąką razową, zamiast cukru pudru użyłam cukru brązowego, nadzienie z domowej nutelli
- wersja razowa z pistacjami - do ciasta dodałam 50 g zmielonych pistacji





Życzę dobrej zabawy, a jutro robimy razem domową nutellę. Do zobaczenia!

28 komentarzy:

  1. Wygladaja przepysznie!!!!!! Jutro zabieram sie do roboty :)

    OdpowiedzUsuń
  2. pyszności , uwielbiam zapach upieczonych ciasteczek :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mogłaś zacząć tak: Ciastka klasyczne, proste niebywale, chyba nawet Gutek by potrafił je zrobić... Niebawem sprawdzimy :)))

    OdpowiedzUsuń
  4. genialne, uwielbiam takie proste a tak zachwycające przepisy:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Te z pistacjami , aż się proszą by po nie wyciągnąć rękę;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Wyglądają niesamowicie apetycznie!!! Na pewno spróbuję :) A dziś zajadamy się krówkami - są pyszne!!! Dziękuję za przepis :))

    OdpowiedzUsuń
  7. wspaniałości! wszystkie cztery kule jak 4 żywioły :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Apetycznie wyglądają!
    Takie maluszki to idealna przegryzka do kawy :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Czy te ciasteczka są kruche czy raczej miękkie?

    OdpowiedzUsuń
  10. Pyszne są takie domowe ciasteczka. Zapach rozchodzący się po domu w trakcie pieczenia z niczym nie da się porównać. Czekam na jutrzejszą nutellę. Też robiłam ją niedawno (do znalezienia u mnie na blogu). Wspaniała słodkość.

    OdpowiedzUsuń
  11. moje dzieciaki znowu będą szczęśliwe:) ciasteczka mamy do szkolnej śniadaniówki!!idealne!! zrobię je dziś wieczorkiem!!!

    OdpowiedzUsuń
  12. Narobiłaś mi smaka a tu już wieczór.
    No ale już wiem co jutro będziemy robić z córcią w kuchni :)

    OdpowiedzUsuń
  13. To ja dzisiaj poproszę pistacjowe, tak dawno nie jadłam takich, a chciałoby się, chciało.

    OdpowiedzUsuń
  14. Jejku,jakie piękne! Wszystkie mi się podobają .
    Cudowne małe słodkości.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Najprzyjemniejsze jest ich jedzenie:) Pięknie to wymyśliłaś są cudne:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Dobry wieczor Beatko:). Twoja strona jest tak romantycznie apetyczna:)))...ze po kieliszku Bordeaux otwieram ja jako pierwsza:)...Gdyby nie to, ze moj Syn jest chory - zaraz zabralibysmy sie do produkcji ciasteczek;)...Kiedy patrze, obserwuje wlasciwie to, co robisz - zastanawiam sie - czy to mozliwe, zeby ludzie, zeby Beata byla tak szczesliwa, jak odczytuje to na Jej stronie...? Naprawde jest to mozliwe?...Pozdrawiam cieplo, daria.

    OdpowiedzUsuń
  17. Madleine, napisz koniecznie, jaki smak zrobiłaś.
    Słodko-słony, o tak, mają coś w sobie. Też o tym dziś rozmyślałam.
    Robert, czekam na relację :)
    Sisters - zróbcie razem.
    Deilephila, to tak jak ja.
    Panno Malwinno, o tak, ja nie przestaję wyciągać...
    Brydziu, tak mi miło. Pozdrawiam bardzo serdecznie.
    Magda, uwuelbiam Twoje porównania. Masz dar.
    Cynthia, masz rację, ja do popołudniowej podgryzałam te z nutellą.
    Piedra, kruche.
    lo, dziękuję za miłe słowa i pozdrawiam Cię bardzo ciepło. Do Ciebie zaglądam z wielką przyjemnością, tylko dlaczego nie zostawiam śladu ???
    florysztuka, moje dziewczynki podjadały w drodze ze szkoły.
    Sylwia :))
    aeliot, dzieci uwielbiają je przygotowywać.
    Aniu, bardzo proszę :)
    Majanko, bardzo dziękuję i ściskam Cię mocno!
    co by tu zjeść - lubię takie uniwersalne rozwiązania.
    daria, staram się cieszyć każdym dniem, choć nie zawsze jest to łatwe. Wynika to z moich życiowych doświadczeń. Kiedyś może o tym opowiem :) Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  18. mniam! na pewno wypróbuję ten przepis :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Koniecznie do zrobienia! Koniecznie dziś! Na słodko! Koniecznie! I dużo...

    OdpowiedzUsuń
  20. mmm jakie pyszności! Na pewno wypróbuję:)

    OdpowiedzUsuń
  21. podobne ciasteczka piecze często moja prawie 90-letnia Babcia:) Za każdym razem wychodzą jej inne, a to dlatego, że zawsze improwizuje, co chyba i ja po niej odziedziczyłam;)
    W każdym bądź razie ciacha zawsze są pochłaniane w mgnieniu oka...

    OdpowiedzUsuń
  22. niebywale dobre! ja zrobiłam z orzechami nerkowca. mniam.

    OdpowiedzUsuń
  23. dziś 6 raz robię te ciasteczka:))tym razem na klasową wigilię:))pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń
  24. czekoladowe z czarną porzeczką. Pierwsze podejście- trafione! są pyszne, kruche, delikatne, o niezapomnianym smaku.

    OdpowiedzUsuń
  25. dziekuje za ten przepis, jest idealny (no prawie, daję 60g cukru ;) - robiłam wszystkie wersje, wszystkie pyszne, a do głowy przychodzą mi kolejne modyfikacje :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój komentarz. Pamietaj, że z anonimami nie rozmawiam. Po prostu podpisz się :)