niedziela, 17 lipca 2011

Scones z porzeczkami i mrożona herbata z miętą





Letnie leniwe popołudnie aż prosi się o nieskompliwowaną przekąskę. Scones przygotowuje się błyskawiczne. Zimą piekę je z rodzynkami, dziś propozycja z porzeczkami, które sprawiły, że wypiek nabrał letniego charakteru. Puszyste bułeczki, o zwartym, niezbyt słodkim wnętrzu podałam w towarzystwie mrożonej miętowej herbaty.



Przygotowałam ją według wskazówek Pana Pawła, który prowadzi blog Klubu Miłośników Dobrej Herbaty. Jako, że miałam przyjemność spotkać tego herbacianego speca osobiście i mam do niego absolutne zaufanie w herbacianych kwestiach, postanowiłam wypróbować proponowany przez niego sposób na herbatę mrożoną.
Z lekkim sceptycyzmem napełniłam szklankę lodem, dodałam świeże liście mięty, zaparzyłam herbatę w 100 ml wrzątku przez 6 minut, a następnie przelałam napar wprost na lód.



Spodziewałam się spektakularnej katastrofy, a tu niespodzianka - szkło nie pęka, po 6 minutach otrzymałam idealną herbatę mrożoną. Panie Pawle, dziękuję! Więcej pomysłów na mrożoną herbatę możecie znaleźć tutaj.

Razowe scones z porzeczkami

(proporcje na 8 scones)
150 g mąki pszennej typ 500
80 g mąki pszennej typ 2000
po ½ łyżeczki proszku do pieczenia i sody
½ łyżeczki przyprawy piernikowej
4 łyżki cukru trzycinowego Muscovado
łyżka roztopionego masła
125 ml mleka
dodatkowo: porzeczki i cukier do posypania

Do miski wsypać suche składniki, dodać masło i mleko. Wyrobić ciasto, rozwałkować je na grubość 2 cm i przy pomocy szklanki o średnicy ok. 6 cm wykroić ciasteczka. Ułożyć je na blasze wyłożonej matą silikonową lub papierem do pieczenia. W środku zrobić wgłębienia, wsypać porzeczki i oprószyć cukrem. Wstawić do piekarnika nagrzanego do 220 st. C o piec ok. 15 minut.



Życzę smacznego!

28 komentarzy:

  1. A ja mam właśnie porzeczki:), i to taka ilość co to nie wiadomo co z niej zrobić;)Lubię wypieki z sodą. Dziękuję za przepis:).

    OdpowiedzUsuń
  2. Scones wspaniałe, ale bardzo też zaciekawiła mnie ta herbata.

    OdpowiedzUsuń
  3. To właśnie przepis na taką ilość porzeczek :)
    Myszko, Łyżko oj pyszne wyszły.
    kabamaiga - ta herbata warta próby - świetny patent!

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajne sconesy:). Lubie porzeczki:).
    No,a ta herbata! Ach, napiłabym się!Ona wygląda tak orzeźwiająco!

    Pozdrowienia:)

    OdpowiedzUsuń
  5. taka herbata jest cudna. bułeczki z kwaśnymi porzeczkami również.

    OdpowiedzUsuń
  6. Hmmm myślę że i ciasteczka i herbata są po prostu pyszne. Piękne jest to zdjęcie na którym zalewana jest herbata no po prostu poezja :) Ahhh Beato zazdroszczę trochę tej współpracy z Dimah :) Tyle nowych ciekawych rzeczy się dowiadujesz :)

    OdpowiedzUsuń
  7. herbata na pewno pyszna, a szklaneczki cudne... gdzie można takie kupić?? bardzo proszę o podpowiedź! uwielbiam arabskie klimaty!
    pozdrawiam :)
    magda

    OdpowiedzUsuń
  8. No cóż na taką herbatkę mam od dawna chrapkę.
    Dlatego muszę ją zrobić.
    Jeżeli pęknie mi szklanka zwalę wszystko na pana Pawła. ; D

    OdpowiedzUsuń
  9. Mamusiu jak w tym lawendowym domu sie wiele dzieje!! i to mimo wakacji! A takiego szybkiego przepisu włąśnie szukałam ;))

    OdpowiedzUsuń
  10. Jak tu sie wiele dzieje!! i tomimo wakacji!! a takiegoszybkiego przepisu właśnie szukalam;))

    OdpowiedzUsuń
  11. Sconesy są moim wspomnieniem z czasów studenckich, jak pojechałam do Londynu zarobić parę groszy :D:D Pracowałam wtedy jako kelnerka w Tea Shop'e....wspaniały okres w moim życiu, no i te angielskie ciasteczka... dziękuję za ten przepis...to idealna okazja, by we własnym domu poczuć się znowu jak na Wyspach :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Czytam Twoje przepisy i powiem warto z nich korzystać...

    Zapytam o przepis na grecki deser kataifi z wykorzystaniem tego ciasta.W necie znalazlam ale nie do konca to co bym chciala.Chcialabym cos aby na gorze byla masa budyniowa taki warstwowy.Czy spotkalas kiedys taki przepis.Jesli mozna prosic o przepis...u CIEBIE NA STRONIE BEDE SZCZESLIWA.pOZDRAWIAM

    OdpowiedzUsuń
  13. scones, herbatka cudna..ale szkalneczka jaka sliczna :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Uwielbiam porzeczki pod każdą postacią, dziękuję za przepis:)A herbata musi być rewelacyjna, kopiuję oba przepisy:)
    pozdrawiam serdecznie,

    OdpowiedzUsuń
  15. Pani Beato - ja wiem, że herbata warta odrobiny ryzyka... jestem dumny z tego Pani zaufania... ale że odważyła się Pani ostudzić herbatę metodą szokową (tak się ten dziwny sposób nazywa;) w takich fantastycznych szklaneczkach! Chylę czoła (chociaż nic im się nie mogło stać - rzecz jasna;D Wszystko wygląda jak zawsze pięknie...

    OdpowiedzUsuń
  16. Zrobiłam herbatkę i była pyszna.
    Szklanka nie pękła. ; D
    Dzisiaj zabieram się za sorbet malinowy.

    OdpowiedzUsuń
  17. wspaniale sa te scones,jeszcze nigdy nie pieklam,a powiadasz,ze niskomlikowane sa???? zapisuje :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Witam serdecznie i odsyłam na mojego bloga gdzie znajduje się niespodzianka dla lawendowego domu...od kuchni, pozdrawiam, ewa

    OdpowiedzUsuń
  19. Mrozona herbata "zaparzana" jest na zimno w lodowce. Kilka torebek herbaty (ja uzywam jedna duza Lipton specjalna do tego typu napoju) zalac woda i odstawic do lodowki na noc. Na drugi dzien polaczyc herbate z naparem z miety (duzo miety), imbiru i syropem z cukru lub dowolnego soku , wycisnac duzo cytryny i dopelnic woda z kostkami lodu. Najlepszy napoj na letnie upaly. Parzenie wrzatkiem sprawdza sie na jesienne chlody - schlodzona ma jakas dziwna goryczke w sobie - nie kazdy akceptuje.
    Pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń
  20. Pani Beato, podziwiam Pani doświadczenie kulinarne oraz pasję, z jaką je Pani nam przedstawia :) Dlatego, pozwoliłam sobie nominować Panią do wyróżnienia One Lovely Blog Award :) Na stronie Nominacja-klik :) zapisałam zasady tej zabawy i zachęcam do wzięcia udziału. Zdaję sobie sprawę, że jest to zabawa łańcuszkowa, a nie wszyscy za takimi przepadamy. Nie mniej, postanowiłam przekazać nominacje dalej. Zrobi z tym Pani to, co uzna za stosowne. Pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Scones z cudownymi piegami porzeczek i mrożona herbata? Kwintesencja letniego śniadania....

    OdpowiedzUsuń
  22. No to jest po prostu poezja! Ja nie mogę na to patrzeć, bo wyglada to tak niesamowicie pysznie! Ach .. :D

    OdpowiedzUsuń
  23. Po długiej nieobecności odpisuję - szklanka z Zara Home, aktualnie na przecenie :)
    Pana Pawła pozdrawiam i jeszcze raz dziękuję za herbaciane inspiracje.
    Dziękuję za Wasze wpisy i ściskam Was powakacyjnie!

    OdpowiedzUsuń
  24. Jak zobaczyłam zdjęcie... Cudo

    PS Zapraszam na mój blog:
    araratbykora.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  25. dziękuję za cynk :) szkoda, że w krakowie nie ma zara home :( muszę przejrzeć neta i gdzieś je znaleźć... ach te Pani zdjęcia, wszystko na nich takie piękne! pozdrawiam wakacyjnie!
    magda

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój komentarz. Pamietaj, że z anonimami nie rozmawiam. Po prostu podpisz się :)